Sądecki KOD zagrzewa do manifestacji. Sam maszeruje tylko na Facebooku
Komitet Obrony Demokracji w odezwie na swej stronie wzywa Polaków do wyjścia na ulice 13 grudnia i wypowiedzenia posłuszeństwa sprawującym władzę.
Wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski - czytamy w odezwie. Zaprotestujmy przeciwko aroganckiej wszechwładzy PiS. Ale też pokażmy, że potrafimy być razem.
Przeczytaj też Działaczka KOD o sądeczanach: motłoch, który oszalał
Autorzy odezwy, zwracają uwagę, że dziś polskie społeczeństwo jest "jak nigdy dotąd dotkliwie podzielone".
Dlatego wzywamy wszystkich – obywatelki i obywateli, nauczycieli, rodziców, pracowników służby zdrowia, górników, rolników, przedsiębiorców, twórców i dziennikarzy, sędziów, prokuratorów, policjantów i wojskowych, a także organizacje pozarządowe, partie polityczne i samorządy, organizacje związkowe, samorządy zawodowe – by się temu wspólnie przeciwstawili.
Na Twitterze pojawił się też list "Stop dewastacji Polski" sygnowany przez byłego prezydenta Lecha Wałęsę, Władysława Frasyniuka, Ryszarda Petru oraz Grzegorza Schetyna, w którym liderzy opozycji zachęcają do masowych protestów przeciw PiS 13 grudnia
Przeczytaj też Sądecki „motłoch” kontra „KODziarze". Kto był agresywny?
Do udziału w demonstracji zagrzewają się na Facebooku także sądeccy działacze i sympatycy KOD.
„Nie damy Polski prawicowym faszystom” brzmi tytuł wpisu, pełen inwektyw pod adresem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
Na wojowniczym wpisie się kończy, ponieważ działacze sądeckiego KOD manifestować 13 grudnia w Nowym Sączu nie zamierzają.
- Demonstracji w Nowym Sączu nie organizujemy, bo nie będziemy szli w dwadzieścia osób w marszu - tłumaczy Edward Ucherski, jeden z administratorów strony lokalnej organizacji na Facebooku. - Poza tym u nas nie ma takiej inicjatywy. Wszystko dzieje się oddolnie i indywidualnie. Ci, którzy będą mieli czas i ochotę pojadą na demonstrację do Krakowa, a część wybiera się do Tarnowa. Na pewno ktoś też pojedzie do Warszawy - dodaje Ucherski.
Agnieszka Michalik, fot. Youtube, Facebook, koduj24.pl