Sandecja: kto zostaje, kto odchodzi? Tworzy się nowy skład klubu
Pierwszym, o którym stało się głośno był trener Sandecji, Radosław Mroczkowski. Mieszkający na stałe w Łodzi szkoleniowiec nie ukrywał, że chce dalej prowadzić klub z Kilińskiego. 31 maja oficjalnie ukazała się wiadomość, że porozumiał się z władzami nowej spółki i przedłużył kontrakt do czerwca 2019 roku. To o trenerze mówiło się, że wprowadził do klubu nowoczesne metody szkoleniowe i wdraża je z żelazną konsekwencją - zawodnikom groziły kary finansowe za niemal wszystkie uchybienia wobec programu przygotowań.
Następnym, o którym wiadomo już, że (przynajmniej do czerwca 2019) grać będzie w czarno-białych barwach jest kapitan zespołu, Dawid Szufryn.
Dzień później gruchnęła kolejna wiadomość. Tym razem dotyczyła Tomasza Zająca. - Zawodnik rozstaje się z klubem - powiadomiła Sandecja.
Tomasz Zając nie jest już zawodnikiem naszego Klubu. Były zawodnik m.in. Wisły Kraków rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. #Nice1liga pic.twitter.com/CcryIOVksh
— Sandecja Nowy Sącz (@SandecjaNS) 3 czerwca 2017
Zobacz też: Zabierz krzesełko ze stadionu Sandecji. Wkrótce go nie będzie
A o tym wiedziałeś? Sandecja zbroi się przed pierwszym meczem w Lotto Ekstraklasie
Jak na razie ostatnią, najnowszą informacją jest doniesienie na temat obrońcy Michala Piter-Bućko. Po meczu z Miedzią Legnica (przegranym, niestety, 0:2 przez Sandecję) klub zapowiedział, że z nim również udało się wynegocjować zadowalające obie strony warunki:
Michal Piter-Bućko przedłużył kontrakt. O środek obrony możemy być spokojni! #Nice1liga https://t.co/G9tt8tI0NK pic.twitter.com/ktnfWtDSDr
— Sandecja Nowy Sącz (@SandecjaNS) 5 czerwca 2017
(kt). Fot. TK, Twitter