Joanna Kulig wygrała sprawę sądową z "Super Expressem"

Tą sprawą filmowe środowisko żyło pięć lat temu. Po tym jak aktorka zażądała usunięcia ze zwiastuna filmu "Kler" jednej sceny, "Super Express" opublikował artykuł komentujący te wydarzenia. Joanna Kulig uznała, że tekst stanowił naruszenie jej dóbr osobistych i swoich praw zdecydowała się dochodzić przed sądem. Rozstrzygnięcia na swą korzyść doczekała się dopiero teraz.

Czytaj też: Jest od niej starszy o blisko 50 lat. Tak rozpieszcza młodą żonę miliarder, właściciel krynickiego hotelu [ZDJĘCIA]

To było pięć lat temu. Jeszcze film nie wszedł na ekrany, a już pojawiło się zamieszanie wokół skandalizującego obrazu Wojciecha Smarzowskiego „Kler”. Grała w nim Joanna Kulig, nasza, pochodząca z Muszynki, gwiazda. Na żądanie Joanny Kulig, pierwotny zwiastun filmu zniknął z sieci. W jego nowej wersji pozostawiono tylko dźwięk i podłożono ujęcie, pochodzące z innej sceny.

Czytaj też: Ekstremalny chłopak Dody. Nie uwierzycie co wyprawia jej ukochany Darek spod Nowego Sącza [WIDEO] [ZDJĘCIA]

Komentujący te wydarzenia „Super Express” opublikował wówczas artykuł, którego tytuł aktorka uznała za naruszenie jej dóbr osobistych. Sprawa trafiła do sądu i dopiero teraz doczekała się rozstrzygnięcia. Sąd przyznał rację aktorce, a wydawca tabloidu musiał na swych łamach Joannę Kulig przeprosić. ([email protected]) Fot. materiały prasowe

Skomentuj