Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 29 maja. Imieniny: Benity, Maksymiliana, Teodozji
18/03/2022 - 13:55

Uciekł z Ukrainy ze swoją rodziną. W Polsce zgotował piekło żonie i dzieciom

Uciekł z Ukrainy do Polski ze swoją żoną i dziećmi. W naszym kraju mieli znaleźć bezpieczne schronienie. Tak się jednak nie stało. Mężczyzna zgotował swoim bliskim prawdziwe piekło. Na szczęście ich gehenna, która trwała aż dziewięć lat, właśnie się zakończyła.

Ukraińska rodzina uciekła do Polski przed wojną. Kobieta z trójką małych dzieci miała nadzieję, że w naszym kraju znajdzie bezpieczne schronienie. Niestety tak się nie stało. Choć mieszkańcy Małopolski stanęli na wysokości zadania i przygotowali dla uchodźców z Ukrainy mieszkanie w Myślenicach,  to ich koszmar nie zakończył się. Jak się okazało, 40-letni Ukrainiec zgotował swojej żonie i dzieciom prawdziwe piekło. Bił ich i znęcał się nad nimi. Ich gehenna trwała aż dziewięć lat, a z każdym rokiem problem coraz bardziej narastał. Niestety podczas pobytu w Polsce nic się nie zmieniło. Mężczyzna dalej był bardzo agresywny. Często wszczynał awantury. Na szczęście tym razem o całym zdarzeniu zostali poinformowani policjanci i strażnicy miejscy, którzy natychmiast udali się pod wskazany adres.

- Policjanci na miejscu zastali nietrzeźwego, 40-letniego obywatela Ukrainy. Według relacji jego o rok młodszej żony, mężczyzna pił alkohol od samego rana. Wieczorem najpierw uderzył pięścią 8-letniego syna, a kiedy żona zareagowała, uderzył również ją, grożąc jej przy tym. Poszkodowana powiedziała, że takie sytuacje działy się w przeszłości na Ukrainie od dziewięciu lat, jednak tam sprawa karna nie była prowadzona, problem latami narastał – informują policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Zobacz też Byli zrozpaczeni. Chcieli dostać się na granicę, tam czekał na nich 10-letni syn

Jak się okazało, mężczyzna dostał zgodę na opuszczenie Ukrainy pod pretekstem zajmowania się żoną i trójką małych dzieci. Policjanci zatrzymali 40-latka i przedstawili mu zarzuty. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.

- Za naruszenie nietykalności żony i syna oraz groźby karalne zostanie ukarany wysoką grzywną. Nie wróci już do miejsca, w którym mieszkał z rodziną. Przeniósł się do innej miejscowości – dodają policjanci. ([email protected] Fot. Ilustracyjna KWP Kraków)







Dziękujemy za przesłanie błędu