Nowy Sącz: rzeczywistość w SOR. Chorzy, płaczące dzieci i awanturujący się nietrzeźwi
Przypomnijmy, że z inicjatywą likwidacji izby wytrzeźwień wyszedł w ubiegłym roku prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel. Rada Miasta formalnie o tym zdecydowała.
Dlaczego zlikwidowano izbę wytrzeźwień?
Względy oszczędnościowe. W ten sposób miasto zaoszczędziło około 2,5 mln zł rocznie. Tymczasem od stycznia osoby nietrzeźwe trafiają do sądeckiej komendy policji, a w dużej części do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w sądeckim szpitalu.
Już kilka tygodni po likwidacji izby wytrzeźwień, dyrekcja sądeckiego szpitala apelowała do gospodarza miasta o przywrócenie tej placówki. Po jej likwidacji izby spora część osób nietrzeźwych trafia do sądeckiego SOR -u. Niestety, prośby o zweryfikowanie stanowiska pozostały bez echa.
Izby wytrzeźwień nie ma i chyba nie ma szans na jej przywrócenie w Nowym Sączu.
Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ