Praca w ZUS: rozmowa kwalifikacyjna była. Decyzji o zatrudnieniu nie ma
W październiku przekazaliśmy radosną nowinę, że w sądeckim ZUS powstanie Centrum Informacji Telefonicznej (CIT) dla całego kraju. Znajdzie w nim pracę 76 osób. Dwudziestu przyszłych konsultantów, mających dostęp do KSI (Krajowy System Informatyczny) to będą dotychczasowi pracownicy ZUS, przesunięci z innych działów, a 56 etatów zajmą nowi ludzie.
Ta wiadomość zelektryzowała Sącz i okolice.
Ogłoszono nabór. Zgłosiło się 477 chętnych, o czym też pisaliśmy. Młodzi ludzie drzwiami i oknami walili do ZUS, choć wiadomo, że tam miodu nie ma. Rozmowy kwalifikacyjne już dawno zakończono, wyniki miały być ogłoszone do końca listopada. Kończy się grudzień, ale kto zostanie przyjęty - nadal nie wiadomo.
Próbowaliśmy dziś ustalić dlaczego dotąd nie ma wyników naboru do Centrum Informacji Telefonicznej. Niestety, nie udało się. Dyrektor Krzysztof Saczka był dla nas niedostępny, a jego zastępczyni odesłała nas do rzecznika regionalnego ZUS w Krakowie. I tu znowu pudło, bo pani rzecznik przebywa na urlopie.
Na szczęście coś niecoś ustaliliśmy własnymi kanałami.
Od pracownika ZUS dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że wynikł problem z przetargiem na specjalistyczny sprzęt do Centrum Obsługi Telefonicznej.
- Firma która przegrała przetarg zaskarżyła jego wynik i prawdopodobnie cała procedura przetargowa zostanie powtórzona.
W tej sytuacji nabór wstrzymano, bo jaki byłby sens zatrudniania ludzi, skoro nie mieliby na czym pracować - wyjaśnia nasz informator. Dodał, że czwórce byłych stażystów ZUS zakomunikowano, że będą pracować w CIT i to oni powitają Nowy Rok w szampańskich nastrojach.
(HSZ)