Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 28 kwietnia. Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa
21/02/2024 - 08:35

Wola Krogulecka aż się prosi o parking! Teraz auta stają na błotnym klepisku

O konieczności budowy parkingu dla turystów odwiedzających platformę widokową na Woli Kroguleckiej w gminie Stary Sącz mówi się już od trzech lat. Był projekt, były pieniądze, a nadal zamiast parkingu jest błotne klepisko.

W publikacji Dlaczego nie można wchodzić na ten nowy most nad Głębokim Jarem? pisaliśmy o inwestycji za około milion złotych, która choć jest już gotowa i po odbiorach, to nadal korzystać z niej nie można, bo Nadleśnictwo Piwniczna przygotowuje jeszcze odpowiednie oznakowanie i regulamin korzystania z konstrukcji. Głęboki Jar jest administracyjnie w obrębie sołectwa Wola Krogulecka, a stąd już bardzo blisko do kolejnej, wielkiej atrakcji turystycznej czyli do tarasu widokowego, słynnego kroguleckiego ślimaka.

Czy ta bliskość właśnie, czy temperatura kampanii wyborczej, trudno nam przesądzać powody, ale zaraz po tym, jak ukazał się wspominany wyżej artykuł zadzwonił do nas Czytelnik z pytaniem o zapowiadaną przez Stary Sącz budowę parkingu z prawdziwego zdarzenia, która ma obsługiwać ruch turystów udających się na ślimaka.

 – Tyle się o tym mówiło, już niby pieniądze na to były a i miało tu być miejsce dla naszych pań z KGW, żeby mogły swoje wyroby i pamiątki sprzedawać. Lata mijają a zamiast parkingu nadal ubita ziemia, pełno kałuż i błota. No i dlaczego gmina nie robi nic z faktem, że chociaż jest zakaz wjazdu na samą górę to i tak się tam wszyscy pchają? – usłyszeliśmy w słuchawce.

A my przypomnijmy, że rzeczywiście już w 2021 roku, zaraz po tym jak Stary Sącz otrzymał dofinansowanie z tarczy dla gmin górskich, zapadła decyzja o budowie parkingu z prawdziwego zdarzenia.

- Parking powstanie na działce należącej do gminy, po lewej stronie przy wjeździe, gdzie dziś funkcjonują prowizoryczne miejsca postojowe. Chcemy, by parking ten nie zakłócał walorów przyrodniczych okolicy dlatego ma być poziomowy, na półkach, z zieleńcami. Tak żeby wtapiał się jak najmocniej w zielony pejzaż tego miejsca. Będą tu dwa miejsca dla busów i liczymy na to, że uda się wygospodarować 40, 50 miejsc dla aut osobowych – zapowiadał wtedy zastępca burmistrza Kazimierz Gizicki.

- Dodatkowo chcemy tu stworzyć miejsce obsługi ruchu turystycznego z prawdziwego zdarzenia. Będzie ubikacja, ławeczki, stoliki, tak by turyści mogli tu spokojnie zjeść i odpocząć. A dodatkowo chcemy tu zrobić przyłącze, gniazdka elektryczne, żeby panie z naszych kół gospodyń wiejskich mogły tu podpiąć się na przykład z lodówką i sprzedawać swoje produkty – obrazował dalej samorządowiec.

Tyle, że od tamtego czasu minęły już niemal trzy lata. Co się dzieje?

- Zakaz obowiązuje w soboty, niedzielę i święta i jakoś nie słyszałem żeby rzeczywiście tak nagminnie go łamano. Jeśli tak się dzieje, to z tym pytaniem należy się zwrócić do policji – mówi burmistrz Jacek Lelek.

A co z parkingiem? – Temat rzeczywiście przełożyliśmy trochę w czasie, bo były bardziej priorytetowe zadania do realizacji. Nie oznacza to jednak, że tej inwestycji zrezygnowaliśmy. Trzeba będzie po prostu jeszcze trochę na nią zaczekać. A przed sezonem na pewno uzupełnimy ubytki w miejscu, gdzie teraz można parkować i zrobimy tu porządek – deklaruje gospodarz gminy.([email protected] Fot.: archiwum sądeczanin.info) © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu