Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 1 maja. Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony
18/04/2024 - 13:25

Wyglądają jak relikt z czasów PRL. Najwyższa pora je wymienić

Mieszkańców i turystów wjeżdżających do Nowego Sącza witają charakterystyczne tzw. „witacze”. Ich minięcie oznacza, że wjechało się do, albo wyjechało z miasta. Niestety, chyba każdy widzi, że swoim wyglądem przypominają relikt z czasów PRL.

Już najwyższa pora wymienić je na nowe, bardziej nowoczesne. Takie witacze, jakie są obecnie nie przynoszą miastu chluby.

Takie „witacze” stoją między innymi przy trasach wyjazdowych z miasta na granicy gmin. Na przykład przy ulicy Tarnowskiej, przy wjeździe do miasta od strony Krakowa, a także przy wjeździe do miasta od strony Limanowej oraz Gorlic.  To nic innego, jak betonowy słup z napisem „Nowy Sącz”.

O to, kiedy w mieście będą nowe witacze pytają już sami mieszkańcy. Prezydent Ludomir Handzel zapowiada, że zostaną one wymienione. Mówiło się o tym już kilka lat temu i mówiło się również o tym, że będą w kilku językach.

- Rzeczywiście nasze witacze stojące na granicach miasta, niestety trącą myszką – powiedział „Sądeczaninowi” Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza. – To widać gołym okiem. Witacze muszą być wymienione. Nowe witacze do naszego miasta muszą być ładne. Mamy zamiar to zmienić, we współpracy z lokalnymi artystami. Taki witacz będzie musiał rzucać się w oczy. Może pójdziemy w kierunku dyskusji w tym temacie.

Jak mówi wiceprezydent Bochenek pojawiły się pierwsze koncepcje witaczy.

- Nie do końca jednak się nam podobały. Są one podstawą do dalszych rozmów – dodaje nasz rozmówca. Na pewno będziemy zmierzali do wymiany dotychczasowych witaczy ([email protected], fot. IM), © Materiał chroniony prawem autorskim.







Dziękujemy za przesłanie błędu