Wybory prezydenckie za pasem. Na kogo zagłosują Sądeczanie?

W gronie kandydatów umieściliśmy osiem osób, które naszym zdaniem mają szansę zebrać w ciągu najbliższych sześciu tygodni (do 26 marca)100 tys. podpisów, niezbędnych do zarejestrowania kandydatury w Państwowej Komisji Wyborczej. Jeżeli żaden z kandydatów nie uzyska 10 maja bezwzględnej większości głosów, to potrzebna będzie dogrywka 24 maja.

Komentarz

Szykuję się ostra walka, co pokazały sobotnie konwencje PO i PiS. Wbrew optymistycznym głosom dochodzącym dotychczas z obozu Bronisława Komorowskiego, rzecz z całą pewnością nie zakończy się na I turze i dla urzędującego prezydenta bynajmniej nie będzie to spacerek.

Stawka jest bardzo wysoka, bo czasy są trudne. W związku z wojną na wschodzie Ukrainy, jak nigdy w minionym ćwierćwieczu Prezydent RP winien być sternikiem polskiej polityki zagranicznej i wyrażać polską rację stanu na arenie międzynarodowej.

Kandydatów do najwyższego urzędu w państwie polskim jest wielu ale sprawa rozstrzygnie się między dwoma: Bronisławem Komorowskim i Andrzejem Dudą, reprezentantami dwóch największych partii, właściwie obozów politycznych.

Wyniki wyborów prezydenckich będą miał duży wpływ na rezultat jesiennych wyborów parlamentarnych. Dla mniejszych ugrupowań wyścig do Pałacu Prezydenckiego jest także szansę na zaprezentowanie się szerszemu ogółowi. Do 10 maja czeka nas sporo emocji, a po wakacjach jeszcze większe...
(HSZ)