Wielki Piątek, mapa Polski i tajemnicza postać. O co chodzi?

Mała miejscowość, niewielki kościół, nieliczna parafia - ot przeciętna jak na nasz region, i chciałoby się rzec typowa przywiązana do tradycji społeczność. Aż tu nagle takie coś. Za pierwszym razem chce się przetrzeć oczy ze zdumienia. Mamy przecież Wielki Piątek - a do ramion krzyża w bocznej apsydzie ołtarza przybito....Polskę.

Co inicjatorzy pomysłu chcieli powiedzieć? Na zarysach mapy państwa w biało-czerwonych barwach widnieje wpis: "Bóg. Honor. Ojczyzna." Poniżej daty 1918-2018. Laik odgadnie, że chodzi o upamiętnienie odzyskania przez kraj niepodległości. Wszak to setny jubileusz, więc rok szczególny. Aby jednak spróbować rozwikłać całą zagadkę, trzeba by pochylić się nad teologicznym aspektem zewnętrznego wizerunku misterium - a to nie lada wyzwanie.

Jak historia, zwłaszcza ta nowożytna pokazuje, Kościół Katolicki od lat nierozerwalnie pielęgnuje wartości patriotyczne i narodowe. Pewnie nie może więc przejść obojętnie w tak szczególnym czasie. Z drugiej strony znane w literaturze określenie Polski mianem Chrystusa narodów wydaje się na dobre ukształtowało w rodakach spojrzenia na swą historię.

Może Polska jawi się tutaj jako cierpiący naród, który przeszedł mękę, umarł na 123 lata by niczym Chrystus wyjść z grobu w pełnym blasku?

Zdecydowaliśmy się pójść krok dalej i zapytaliśmy księdza Bogusława Tokarza - wikariusza posługującego w Parafii w Niskowej, który okazał się wraz z tutejszym księdzem proboszczem i dziekanem Krzysztofem Prokopem współautorem całej scenerii:

- Jest ta aranżacja trochę nietypowa. Połączyliśmy oczywiście tradycyjny wizerunek Jezusa, który spoczywa w grobie dokładając postać Świętego Stanisława Kostki. Jak wiemy trwa rok Świętego Stanisława, jest On również patronem Naszej parafii ale i Polski i to chcieliśmy zaznaczyć. Kolejną nietypową rzeczą jest mapa Polski na Krzyżu. Jak wiemy w tym roku obchodzimy również setną rocznicę odzyskania niepodległości i to chcieliśmy podkreślić. Kolory biało-czerwone na grobie to symbol naszej flagi narodowej. To wszystko chcieliśmy połączyć. Przy tym naturalny kamień. Myślę, że robi to dobry nastrój, aby w skupieniu i ciszy można było pomyśleć nad tym co w tych dniach szczególnych dla każdego chrześcijanina się dokonuje. Umiejscowienie mapy Polski w centralnej części krzyża każdy odbierze w indywidualny sposób. Należy tu jednak podkreślić, że Polska przechodziła wiele ciężkich, bolesnych chwil. Nieraz mówi się, że Polska została ukrzyżowana - symbol ten jest więc wymowny. Nasz naród można więc powiedzieć zmartwychwstał - wyjaśnia ksiądz Bogusław.

Jedno wydaje się być pewne. Jakkolwiek parafianie odczytają symbolikę grobu, to z całą pewnością już zostali zainspirowani do rozwikłania zagadki i próby odpowiedzi sobie na pytanie: kim ja jestem i jaką rolę w moim życiu pełni Bóg. (P.B.)