Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 16 maja. Imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Małgorzaty
30/01/2022 - 12:50

Węgry: Pegasus i nowe donesienia w sprawie afery korupcyjnej Pála Völnera

W ostatnich miesiącach nazwisko Pála Völnera pojawiało się często w węgierskiej prasie w związku z doniesieniami dotyczącymi inwigilowania osób publicznych za pomocą izraelskiego oprogramowania szpiegującego Pegasus.

Węgry: Pegasus i nowe donesienia w sprawie afery korupcyjnej Pála Völnera
Ówczesny wiceminister sprawiedliwości według doniesień medialnych miał być osobą wydającą na to zgodę. Okazało się, że był to dopiero początek kłopotów dzisiaj już byłego sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. W grudniu Prokurator Generalny Węgier zwrócił się do przewodniczącego parlamentu o uchylenie immunitetu Völnera w związku z podejrzeniem przyjmowania przez niego łapówek.

Pál Völner, węgierski prawnik i polityk, członek  Zgromadzenia Narodowego od 2010 roku, pełnił funkcję sekretarza stanu do spraw parlamentarnych w Ministerstwie Sprawiedliwości od października 2015 roku do grudnia 2021 roku. Politykowi Fideszu zarzuca się nielegalne przyjmowanie regularnych wpłat w wysokości od 2 do 5 milionów forintów, czyli od 5,5 do 13,7 tysiąca euro. W zamian miał rozpatrywać konkretne sprawy z Węgierskiej Izby Komorniczej i przydzielać wybranych komorników.

Po tym doniesieniu Völner zrezygnował ze stanowiska w Ministerstwie. Wiadomość o śledztwie wszczętym przeciwko prezesowi Węgierskiej Izby Komorniczej pojawiła się kilka tygodni wcześniej. W tym czasie wiadomo było tylko, że prezes izby, György Schadl został aresztowany wraz z żoną na lotnisku, próbując wyjechać do Dubaju.

Według Prokuratury Generalnej to, co rzekomo zrobił Völner budzi uzasadnione podejrzenie, że urzędnik przyjmował łapówki w sposób ciągły i nadużywał swojego oficjalnego stanowiska także na inne sposoby. Jednakże postępowanie przeciwko Völnerowi można było wszcząć tylko wtedy, gdy Zgromadzenie Narodowe uchyli jego immunitet. Völner oświadczył, że nie popełnił żadnego przestępstwa i pełnił obowiązki sekretarza stanu i komisarza ministerialnego uczciwie i zgodnie z prawem.

20 stycznia pojawiły się nowe informacje w związku z dochodzeniem. Popularny serwis informacyjny 444.hu pozyskał ponad 1700-stronicowy raport z śledztwa dotyczącego byłego sekretarza stanu. Polityk Fideszu wraz z prezesem Izby Komorniczej Györgyem Schadlem w swojej współpracy nie byli specjalnie ostrożni. Z dokumentów śledczych opublikowanych przez portal wynika, że Schadl przekazał Völnerowi ponad 3 miliony forintów, co daje niemal 8,4 tysiące euro, tuż przy wejściu do budynku Ministerstwa Sprawiedliwości.

Miał to być dwudziesty pierwszy taki incydent, a zarazem ostatni, kiedy Schadl wręczał łapówkę Völnerowi. Łącznie były sekretarz stanu miał otrzymać od prezesa Izby Komorniczej 83 miliony forintów (ponad 23 tysiące euro). O udział w przedsięwzięciu podejrzanych jest 12 osób, w tym ośmiu komorników.

Jak donoszą media, majątek aresztowanego prezesa Izby znacznie wzrósł w ostatnich latach. Według węgierskich serwisów informacyjnych, między 2016 a końcem 2020 roku György Schadl kupił co najmniej dziewiętnaście mieszkań, lokali użytkowych i działek. Wśród dokumentów pozyskanych przez 444.hu znajdują się zapisy rozmów telefonicznych polityka z prezesem Izby Komorniczej.

Te zapisy sugerują, że Schadl wykorzystał swoje koneksje na węgierskich uczelniach wyższych, między innymi na Uniwersytecie Pétera Pázmánya, by wpłynąć na wyniki egzaminów niektórych studentów. Wśród zainteresowanych jest jeden z krewnych Pála Völnera oraz ministra Antala Rogána. Uczelnie, których dotyczą podejrzenia, zarządziły wewnętrzne śledztwa.

Pod koniec tygodnia adwokat byłego sekretarza stanu, Gábor Papp wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że przedstawione dokumenty nie potwierdzają podejrzeń prokuratury. Adwokat podkreślił również, że Völner podtrzymuje swoje stanowisko, iż nigdy nie otrzymał żadnych pieniędzy od György Schadla.

Według prawnika, opublikowane w prasie w środę fragmenty rozmowy są fragmentami zmanipulowanymi, specjalnie wybranymi przez redakcję serwisu 444.hu według ich potrzeb. Podkreślał również, że zgodnie z węgierskimi przepisami, materiały pozyskane przed zawieszeniem immunitetu nie mogą być wykorzystane jako dowód w postępowaniu karnym przeciwko parlamentarzyście, co sprawia, że inwigilacja i podsłuchiwanie rozmów telefonicznych Pála Völnera przed zawieszeniem jego immunitetu było nielegalne.

W związku z aferą korupcyjną Völnera Prezydent János Áder powołał Róberta Répássya na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Répássy jest jednym z założycieli oddziału partii Fidesz w Miszkolcu w 1988 roku. W latach 1998-2018 był deputowanym do Zgromadzenia Narodowego i to nie jego pierwsze stanowisko w Ministerstwie Sprawiedliwości Węgier.

Po tym, jak Fidesz odniósł zwycięstwo w wyborach w 2010 roku, Répássy został mianowany sekretarzem stanu. Ówczesny minister sprawiedliwości, László Trócsányi, ostatecznie zdymisjonował go w 2015 roku, kiedy to zastąpił go Pál Völner. (Julia Kuchcińska, ISW)







Dziękujemy za przesłanie błędu