W Korzennej pojawiły się metalowe postacie. Jedna jest ubrana na czarno, a druga ma odblaskową kamizelkę
- Wydaje mi się, że jest to akcja, która ma na celu przestraszenie kierowców. Druciane ludziki z daleka przypominają policjantów i kierowcy od razu zdejmują nogę z gazu – mówi Pani Katarzyna, mieszkanka Trzycierza.
Zobacz też Chciał przejść na drugą stronę jezdni, wtedy wjechał w niego samochód
Tajemnicze postacie można zobaczyć na pograniczu Korzennej i Trzycierza, w pobliżu korzeńskiego stadionu, w Niecwi, a także w Lipnicy Wielkiej. Jak się okazało, jest to inicjatywa członków stowarzyszenia „Aktywni dla rozwoju”.
– Chcemy pokazać w ten sposób ogromną różnicę w widoczności na drodze pomiędzy osobami dysponującymi elementami odblaskowymi, a uczestnikami ruchu drogowego, którzy z nich nie korzystają – podkreśla Andrzej Bobakowski, prezes stowarzyszenia.
Pomysł na zorganizowanie akcji powstał po tym, jak końcem stycznia doszło do potrącenia pieszego na pograniczu Trzycierza i Łęki. Niestety 29-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Akcja ma na celu zwrócenie uwagi kierowców i pieszych na to, jak bardzo ważne jest noszenie odblasków.
– Z punktu widzenia bezpieczeństwa drogowego ma to kapitalne znaczenie, ponieważ kierowca widzący pieszego odpowiednio wcześnie ma czas na odpowiednią reakcję – zaznacza prezes Bobakowski.
Akcja stowarzyszenia osiągnęła już swój pierwszy cel: udało się zwrócić uwagę mieszkańców na problem. Świadczą o tym liczne reakcje i dobre oceny samego pomysłu, a także deklaracje wsparcia dla tej inicjatywy. Oficjalnie zostanie ona zaprezentowana 16 kwietnia podczas otwarcia „Miasteczka ruchu drogowego” w Korzennej.
RG [email protected], Fot. RG