Trzy sztandarowe inwestycje w 2024 roku? Wójt Nawojowej o planach budżetowych

Wójt Stanisław Kiełbasa nie jest skory do rzucania obietnic bez pokrycia. Sytuacja finansowa samorządu jest, jaka jest i dlatego nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że gmina w pierwszej kolejności musi się skupić na dokończeniu inwestycji już prowadzonych.

- Będziemy kontynuować budowę ośrodka zdrowia i segmentu sportowego w budynku wielofunkcyjnym – zapowiada zatem zwięźle nasz rozmówca. O obu realizacjach pisaliśmy już szczegółowo w publikacjach  Tak już wygląda nowy Ośrodek Zdrowia w Nawojowej. Kiedy przeprowadzka? oraz Tak się buduje kulturę! Zobacz, jak to wyszło w Nawojowej [ZDJĘCIA]

- Chcemy też zrealizować dwie bardzo poważne inwestycje drogowe. Chodzi o drogę Frycowa Zagroda i Żeleźnikowa Kąty – wylicza dalej Kiełbasa.

Samorząd dalej będzie też rozwijał swoją sieć kanalizacyjną idąc z siecią w obrębie Bączej Kuniny i Homrzysk i uzupełniając ją w samej Nawojowej tam, gdzie nie udało się tego zrobić do tej pory. A my przypomnijmy, że na rozbudowę kanalizacji w Homrzyskach samorząd otrzymał ostatnio – w ósmej edycji Polskiego Ładu – aż 3 360 000 zł dofinansowania. Projekty już są gotowe więc prace powinny ruszyć bardzo szybko.

Z dużo większą ostrożnością wójt mówi o planach budowy ogrodu rekreacyjno wypoczynkowego. Pisaliśmy o tym, ale przypomnijmy skąd ta ostrożność się bierze. Nawojowa już raz robiła podejście do realizacji tej inwestycji, która ma powstać na terenie naprzeciwko Urzędu Gminy, był już nawet gotowy projekt ale w zeszłorocznym przetargu najtańsza oferta opiewała na 6 milionów a Nawojowa miała na ten cel zarezerwowane w budżecie aż o połowę, czyli 3 mln.

To było twarde zderzenie z rzeczywistością, ale władze gminy zaczęły szukać planu awaryjnego. Teraz jest nowy projekt a 4 mln już są zagwarantowane ze wspomnianego Polskiego Ładu. Tyle tylko, że dopiero przetarg pokaże, czy ta kwota tym razem wystarczy.

Musimy też dodać, że lwią część wydatków budżetowych po raz kolejny stanowić będą wydatki na oświatę. W tym roku subwencja oświatowa sięgnęła około 10 milionów, ale w rzeczywistości na szkoły poszło ponad 20. Różnicę Nawojowa musi wyłożyć z własnych środków a przyszły rok może okazać się jeszcze trudniejszy, bo nauczyciele mają obiecane spore podwyżki, ale do gmin żadne środki na realizację tych deklaracji nie wpłyną. ([email protected] Fot.: ES) © Materiał chroniony prawem autorskim