Trafił na SOR w Nowym Sączu z odciętą ręką. Lądowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe
LPR lądowało w Nowym Sączu
Na sądecki Szpitalny Oddział Ratunkowy trafiają osoby z różnymi urazami. Poza tymi drobnymi nie brakuje również bardzo poważnych przypadków. Tak właśnie było w czwartek. 66-latek, który się tutaj pojawił bardzo cierpiał.
Został przywieziony chwilę przed godziną 11 przez pogotowie ratunkowe. Lekarze rozpoznali na miejscu, że konieczne jest amputowanie ręki. Portal głos24 przekazuje, że do wypadku doszło podczas prac przy cyrkularce
- Po przyjęciu na Szpitalny Oddział Ratunkowy i konsultacji naszego lekarza ze szpitalem Specjalistycznym im. Ludwika Rydygiera w Krakowie, pacjent został przetransportowany do tamtejszego oddziału replantacyjnego – informuje w rozmowie z „Sądeczaninem” Agnieszka Zelek, rzecznik sądeckiego szpitala.
W takich sytuacjach zawsze niezwykle ważny jest czas. Tak naprawdę liczy się każda sekunda. Dlatego właśnie 66-latek został zabrany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i trafił pod opiekę lekarzy z Krakowa.
Wypadek w Librantowej
To kolejny raz w tym miesiącu, kiedy LPR zostało wezwane po ciężko rannego mieszkańca naszego regionu. Przypomnijmy, że podczas świąt wielkanocnych lądowało również w Librantowej, gdzie rowerzysta nabił się na ogrodzenie. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ. ([email protected], fot.: IM, RG/ zdjęcie ilustracyjne)