Tak fotoradary łupią kierowców w Nowym Sączu. Za te zdjęcia trzeba słono zapłacić

Na terenie całej Sądecczyzny mamy trzy fotoradary. Jeden znajduje się przy drodze powiatowej w Naściszowej, a dwa pozostałe w Nowym Sączu - przy ulicy Nawojowskiej i przy Alejach Piłsudskiego. Na niektórych kierowców fotoradary stanowią skuteczny bat. Widząc znaki informujące o kontroli prędkości, od razu zdejmują nogę z gazu i zwalniają. Ale są i tacy, którzy ignorują znaki albo jadą na pamięć i nie zwracają na nie uwagi. Taka jazda słono ich kosztuje. 

Zobacz też “Zrobili sobie maszynkę do zarabiania pieniędzy”. Skandal na rondzie w Nowym Sączu!

W minionym 2023 roku fotoradar ustawiony przy Alejach Piłsudskiego zrobił aż 540 zdjęć, na których zarejestrował przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Niebywałą brawurą wykazał się kierowca Audi, który w styczniu 2023 r. przekroczył dopuszczalną tam prędkość o 65 km/h. Przy ograniczeniu prędkości do 60 km/h, jechał aż 125 km/h. 

Jeszcze więcej, bo aż 1885 zdjęć zrobił fotoradar, który znajduje się przy ulicy Nawojowskiej w Nowym Sączu. Niektórzy kierowcy poruszali się tak szybko, że nawet nie zauważyli znaków informujących o pomiarze prędkości. Rekordzistą był kierujący Volkswagenem, który w sierpniu pędził ulicą Nawojowską 124 km/h, w ten sposób przekraczając dozwoloną prędkość o 74 km/h.. On również nie uniknął mandatu.

Zobacz też Mężczyzna powiesił się w samochodzie. Już wiadomo, kim był i ile miał lat

Sporo naruszeń zarejestrował również fotoradar, który znajduje się w Naściszowej. Urządzenie zrobiło aż 1466 zdjęć. Z najwyższą prędkością poruszał się kierujący samochodem Kia, który jechał 84 km/h, choć w tym miejscu wtedy było ograniczenie do 40 km/h. Słono go kosztowała brawurowa jazda. ([email protected] Fot. TEK)