Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
11/07/2013 - 16:27

Szpitalni lekarze mówią „nie” 10-procentowym cięciom wynagrodzenia

Lekarze ze Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu otrzymali dzisiaj (11 lipca) aneksy do umowy o pracę, które zakładają obniżenie o 10 procent miesięcznego wynagrodzenia brutto od 1 lipca do 31 grudnia tego roku. Dzień wcześniej wszyscy sprzeciwili się cięciom, które wcześniej zapowiedział dyrektor szpitala.
Czasowa obniżka pensji wszystkim pracownikom Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu o 10 procent to – według dyrektora Artura Puszki – jeden ze sposobów na poprawę sytuacji finansowej placówki. O zamiarach dyrektora czytaj: Dyrektor Puszko chce ratować szpital tnąc pensje pracownikom! i Dyrektor Puszko: Albo cięcia albo zwolnienia. Innego wyjścia nie ma.
Jak już informowaliśmy związki zawodowe działające przy szpitalu sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu. Tak samo większość pracowników. Wczoraj (10 lipca) po godz. 19 odbyło się spotkanie lekarzy pracujących w sądeckiej placówce.
- Rozmawialiśmy o zamiarach dyrektora, o 10-procentowej obniżce pensji, o jakiej się mówiło, bo jeszcze wczoraj żaden z nas nie widział aneksów do umowy. Wszyscy lekarze potwierdzili, że nie zaakceptują nowych warunków pracy – informuje dr Czesław Miś, przewodniczący Terenowej Organizacji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Nowym Sączu. – Wszyscy są przeciwni działaniom dyrektora, który szuka oszczędności w kieszeniach pracowników. To nie my ponosimy odpowiedzialność za zadłużenie szpitala, tylko za niskie kontrakty podpisane z Narodowym Funduszem Zdrowia – dodaje.
Jak się dowiedzieliśmy, dzisiaj (11 lipca) wszyscy etatowi lekarze otrzymali dzisiaj aneksy do umów. Mówią one o zmianie wynagrodzenia brutto składającego się z wynagrodzenia zasadniczego i pozostałych składników, tj. dyżury, wysługa lat, czy dodatek funkcyjny o 10 procent w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2013 roku.
- Z wczorajszych deklaracji wynika, że żaden lekarz nie podpisze takiego aneksu. Czy nie podpisanie skutkować będzie zwolnieniem? O tym nie ma mowy w otrzymanym piśmie. Trudno więc wyrokować co będzie dalej – zaznacza dr Miś. – Nasze stanowisko popiera Zarząd Krajowy OZZL – dodaje.
W specjalnym oświadczeniu Krzysztof Bukiel, przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, zwraca uwagę, że sytuacja w Nowym Sączu jest kolejnym przykładem działań, podejmowanych obecnie przez dyrektorów wielu szpitali w Polsce, które – wyglądając pozornie na rozsądne i uzasadnione – przyczyniają się w istocie do pogłębienia kryzysu w całej służbie zdrowia, a w konsekwencji i w tych szpitalach.
- Zamiast wymyślania kolejnych oszczędności dyrektorzy szpitali powinni zażądać – wspólnie i solidarnie – lepszej wyceny świadczeń zdrowotnych przez NFZ, aby dostosować finansowanie opieki zdrowotnej do rzeczywistych jej kosztów, a nie na odwrót – zaznaczył w oświadczeniu Bukiel.

(ALF)
Fot. (JEC)






Dziękujemy za przesłanie błędu