Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 28 kwietnia. Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa
26/10/2022 - 19:20

Przejechać tam przy DK 75 to jak ścigać się ze śmiercią [ZDJĘCIA]

Rok temu został oddany do użytku piękny most w Kurowie, który jest jednym z trzech najdłuższych w Polsce. Choćby z tego względu wielu rowerzystów wybiera wycieczkową trasę właśnie w tym kierunku. Jednym z nich jest nasz stały czytelnik pan Norbert. Dzisiaj wyruszył na rowerze z Nowego Sącza w kierunku Łososiny Dolnej. – Trasa niezwykle urokliwa. Trudno zaprzeczyć, ale jest to, ale…

Nasz czytelnik wróciwszy do domu podzielił się z redakcją Sądeczanina swoimi spostrzeżeniami na temat – no właśnie – kilkusetmetrowego pobocza przy DK 75, które wygląda tak, jak to można zobaczyć na zdjęciach, które przesłał z dzisiejszego rowerowego wypadu do naszej redakcji.

Dla rowerzystów jadących do Tęgoborza czy dalej do Łososiny Dolnej, pokonanie na rowerze tego odcinka bynajmniej nie jest komfortowe.

Pan Norbert, który regularnie jeździ tą trasą na rowerze mówi o tym odcinku bardziej dosadnie – „to istny horror”. Dlaczego tak sądzi?

- Wyruszając z Nowego Sącza rowerową eskapadę zaczyna się bardzo przyjemnie – opisuje trasę, którą pokonuje kierując się do mostu w Kurowie. – Najpierw do pokonania jest fajna, bezpieczna ścieżka wzdłuż Dunajca. Naprawdę ścieżka super. Za „Wiśniowskim” wyjeżdża się już na główną drogę (DK 75 – przyp. red.), prowadzącą do Kurowa i dalej, Tęgoborza i Łososiny Dolnej i tu…się zaczyna.

Nasz czytelnik przyznaje, że ten, kto tam jeździ na rowerze wie o czym on mówi.

Każdy z nas zapewne jadąc chociażby do Krakowa pokonywał niejednokrotnie ten odcinek DK 75. I zapewne doskonale wie, że ruch pojazdów jest tam olbrzymi. Już nie raz właśnie na tym odcinku „krajówki” dochodziło do groźnych wypadków, w tym śmiertelnych.

Nieutwardzonym poboczem naprawdę ciężko przejść, ale też, jak się okazuje przejechać na rowerze.

- Strach tamtędy jechać – dodaje nasz rozmówca. - Jest coś na kształt ścieżki rowerowej, pieszej? Tiry mkną jak szalone tuż obok i ani jechać ulicą ani tym czymś. Człowiek tylko patrzy, aby jak najszybciej dojechać na wjazd na nowy most w Kurowie, bo tam zaczyna się piękna, szeroka i bezpieczna droga dla rowerzystów. Tylko, żeby tam dojechać - od miejscowości Dąbrowa trzeba mieć dużo szczęścia i zachować zimną krew. Rozumiem, że zrobienie na tym odcinku drogi ścieżki rowerowo-pieszej pociągnęłoby za sobą koszty, ale czy musi tam dojść do tragedii, czy musi dojść do sytuacji, że pieszy czy rowerzysta zostanie rozjechany, by ktoś dostrzegł problem? – pyta nasz rozmówca.

Przy DK 75 jest na wspomnianym odcinku szerokie pobocze, więc, według naszego czytelnika byłaby taka możliwość.

Pytania w tej sprawie skierowaliśmy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie. Czekamy na odpowiedź.

[email protected], fot. Czytelnik – pan Norbert

Przejechać tam przy DK 75 to jak ścigać się ze śmiercią [ZDJĘCIA]




Rok temu został oddany do użytku piękny most w Kurowie, który jest jednym z trzech najdłuższych w Polsce. Choćby z tego względu wielu rowerzystów wybiera wycieczkową trasę właśnie w tym kierunku. Jednym z nich jest nasz stały czytelnik pan Norbert. Dzisiaj wyruszył na rowerze z Nowego Sącza w kierunku Łososiny Dolnej. – Trasa niezwykle urokliwa. Trudno zaprzeczyć, ale jest to, ale…






Dziękujemy za przesłanie błędu