Prawdziwa burza na sesji Rady Miasta! Jest decyzja w sprawie referendum
Temat spalarni kolejny raz wrócił na sesję sądeckiej Rady Miasta i znowu wywołał duże emocje. Tym razem dyskusja odbywała się w kontekście planowanego referendum. Zgodnie z przygotowanym projektem uchwały miałoby się odbyć 24 lipca.
Przygotowane zostały dwa pytania:
- Czy jesteś za rozbudową lub budową nowego składowiska śmieci na terenie miasta Nowego Sącza?
- Czy w Nowym Sączu, przy ul. 29 Listopada powinna powstać instalacja termicznego przetwarzania odpadów komunalnych – w celu uzyskania tańszej energii cieplnej przez odbiorców Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, o ile instalacja ta będzie zgodna z przepisami o ochronie środowiska i ochronie zdrowia oraz będzie zagospodarowywać odpady komunalne wytwarzane przez mieszkańców Nowego Sącza na preferencyjnych warunkach.
Dyskusja rozpoczęła się od wystąpienia przewodniczącego komisji statutowo-prawnej Macieja Prostko, który przedstawił projekt. Jak mówił, w posiedzeniach komisji brała udział Magdalena Majka – zastępca prezydenta, przedstawiciel inwestora, przewodniczący zarządów osiedli oraz przeciwnicy inwestycji. Tematem zapalnym była treść pytań.
- Na trzecim posiedzeniu uznaliśmy, że najpełniej problem oddaje propozycja pytania dotycząca budowy składowiska. Drugie z kolei stawia inwestorowi konkretne warunki – wyjaśniał Maciej Prostko. Dodawał, że termin został wybrany w oparciu o ustawę, która nakłada takie właśnie ramy.
Na sesji obecna była też Ewa Stasiak, przewodnicząca komitetu „Stop spalarni”. W czasie swojego wystąpienia tłumaczyła, że pytania są sugestywne i nakierowujące na odpowiedź, a głos przeciwników inwestycji nie był podczas posiedzeń komisji wysłuchiwany. Twierdziła, że w proponowanym okresie jest mało prawdopodobne, by do urn udało się 30 proc. mieszkańców.
Przyjęty został wniosek o nieograniczanie liczby wystąpień. Magdalena Majka podkreślała, że pytania referendalne to forma kompromisu. Suchej nitki nie zostawiła na nich z kolei Teresa Cabała, zgłaszając zastrzeżenia również do terminu i kwestii formalnych (brak opinii skarbnika). Klub PiS-Wybieram Nowy Sącz proponował odesłanie projektu do wnioskodawcy.
Leszek Zegzda w imieniu KO, Maciej Rogóż w imieniu Sojuszu dla Nowego Sącza oraz Maciej Prostko w imieniu KN podkreślali, że chcą wsłuchać się w głos mieszkańców, dlatego popierają inicjatywę referendum.
- W okresie wakacyjnym były wybory prezydenckie i wielkiego wpływu na frekwencję to nie miało – odpierał zarzuty o niewłaściwy termin przewodniczący Prostko.
Czytaj dalej na następnej stronie