Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 18 maja. Imieniny: Alicji, Edwina, Eryka
25/04/2013 - 11:10

Pożar w sądeckim Realu to była katastrofa budowlana

Poszycie dachu, pomieszczenie, w którym był zainstalowany agregat prądotwórczy, tunele wentylacyjne i instalacja elektryczna w pomieszczeniach spaliły się wczoraj w pożarze hipermarketu Real w Nowym Sączu.
Pożar, jak już pisaliśmy powstał na zapleczu sklepu w pomieszczeniach magazynowo-gospodarczych. Paliło się pomieszczenie, w którym znajdował się agregat prądotwórczy oraz znajdujące się obok pomieszczenie przepompowni. Pożar rozprzestrzeniał się na dach budynku. Strażacy musieli rozebrać część izolacji dachu (styropian i papę). Na miejscu zdarzenia byli wczoraj też przedstawiciele nadzoru budowlanego, którzy po zakończeniu działań przez ratowników przeprowadzili kontrolę.
- Nasi pracownicy ustalili, że na zapleczu obiektu handlowego „Real” doszło do pożaru. To zdarzenie zostało zakwalifikowane, jako katastrofa budowlana – mówi Jolanta Dudka z Powiatowego Inspektoratu dla miasta Nowego Sącza. – Wdrożona została cała procedura związana z takimi zdarzeniami. O pożarze został powiadomiony Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego. Właściciel obiektu dostarczył nam dzisiaj wymagany protokół bezpiecznego użytkowania obiektu oraz pozostałe protokoły badań i sprawdzeń instalacji. Właściciel bezpośrednio po przeprowadzonej wczoraj kontroli przystąpił do usuwania stwierdzonych uszkodzeń oraz uzupełnia braki, które mogłyby spowodować zagrożenie dla ludzi lub mienia. Jeszcze dzisiaj przeprowadzimy ponowną kontrolę, by ustalić, czy teren jest należycie uporządkowany i zabezpieczony przed osobami postronnymi.
Jak nam powiedział Grzegorz Nowak, z biura prasowego sieci Real w Warszawie hipermarket w Nowym Sączu został dzisiaj otwarty.
- Klienci mogą już robić w nim zakupy – zapewnia Grzegorz Nowak.
Nie wiadomo jeszcze, jakie straty spowodował pożar. Będą one dopiero szacowane przez właściciela obiektu.
(MIGA, ALF)
Fot. arch. PSP w Nowym Sączu.







Dziękujemy za przesłanie błędu