Podwyżki cen za wodę i ścieki przyjęte. Nie obyło się bez spięć
Na dzisiejszej (18 lutego) sesji Rady Miasta Nowego Sącza nie odbyło się głosowanie nad uchwałą zatwierdzającą zmianę taryf za wodę i ścieki. Mimo protestów części radnych - punkt ten został zdjęty z porządku obrad, a tym samym nowa taryfa została przyjęta bez dyskusji.
O planowanych podwyżkach cen pisaliśmy niedawno tutaj: Sądeckie Wodociągi przygotowały podwyżki. Radni mogą nie mieć nic do gadania.
Jak prorokowaliśmy - radni nie mieli nic do gadania, bowiem punkt ten został zdjęty z porządku obrad.
Pierwsze głosowanie nad zdjęciem tego projektu z porządku obrad odbyło się jeszcze na początku sesji, wtedy jednak wniosek - złożony przez Przemysława Gawłowskiego - nie uzyskał wymaganej większości.
Dopiero kolejne głosowanie za zdjęciem z porządku obrad uchwały dotyczącej zmian w wysokości taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzenie ścieków na terenie miasta, przyniosło zamierzony - przez niektórych - efekt. Za głosowało 12. radnych, przeciw było 7., a od głosu wstrzymało się 4. radnych.
Mimo głośnych protestów części radnych, nie udało się podjąć dyskusji na ten temat. Debatowano nad kwestią wniosków formalnych, przeciwnych i nad regualminem Rady Miasta. Parokrotnie przywoływany do porządku był radny Artur Czernecki. Jak uzasadniał przewodniczący Rady Miasta, Jerzy Wituszyński, jego zachowanie uniemożliwiało zabranie głosu innym.
— To mnie nie dopuszcza się do głosu, ja tego tak nie zostawię! - emocjonował się Artur Czernecki.
Burzliwe dyskusje trwały dłuższy czas, do głosowania nad zdjęciem punktu z porządku obrad jednak doszło. Za zdjęciem uchwały głosowali przede wszystkim radni Klubu Radnych "Dla Miasta" oraz ci, kiedyś związani z klubem PIS. Dzięki 12 głosom „za” uchwała została wykreślona z porządku obrad. A co za tym idzie - przyjęto nową taryfę cen za wodę i ścieki bez żadnej dyskusji.
Po głosowaniu Jerzy Wituszyński, przekazał przewodniczenie sesji swojemu zastępcy, Stefanowi Chomoncikowi.
KID
fot. KID
Jak prorokowaliśmy - radni nie mieli nic do gadania, bowiem punkt ten został zdjęty z porządku obrad.
Pierwsze głosowanie nad zdjęciem tego projektu z porządku obrad odbyło się jeszcze na początku sesji, wtedy jednak wniosek - złożony przez Przemysława Gawłowskiego - nie uzyskał wymaganej większości.
Dopiero kolejne głosowanie za zdjęciem z porządku obrad uchwały dotyczącej zmian w wysokości taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzenie ścieków na terenie miasta, przyniosło zamierzony - przez niektórych - efekt. Za głosowało 12. radnych, przeciw było 7., a od głosu wstrzymało się 4. radnych.
Mimo głośnych protestów części radnych, nie udało się podjąć dyskusji na ten temat. Debatowano nad kwestią wniosków formalnych, przeciwnych i nad regualminem Rady Miasta. Parokrotnie przywoływany do porządku był radny Artur Czernecki. Jak uzasadniał przewodniczący Rady Miasta, Jerzy Wituszyński, jego zachowanie uniemożliwiało zabranie głosu innym.
— To mnie nie dopuszcza się do głosu, ja tego tak nie zostawię! - emocjonował się Artur Czernecki.
Burzliwe dyskusje trwały dłuższy czas, do głosowania nad zdjęciem punktu z porządku obrad jednak doszło. Za zdjęciem uchwały głosowali przede wszystkim radni Klubu Radnych "Dla Miasta" oraz ci, kiedyś związani z klubem PIS. Dzięki 12 głosom „za” uchwała została wykreślona z porządku obrad. A co za tym idzie - przyjęto nową taryfę cen za wodę i ścieki bez żadnej dyskusji.
Po głosowaniu Jerzy Wituszyński, przekazał przewodniczenie sesji swojemu zastępcy, Stefanowi Chomoncikowi.
KID
fot. KID