Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 1 maja. Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony
03/03/2014 - 10:02

Podpalacz w Muszynie? Serią pożarów zajęła się policja

Z trzech pożarów, do których w ostatnich tygodniach doszło w Muszynie, dwa zdarzenia znajdują się nadal pod lupą policjantów, którzy ustalają ich przyczynę i sprawdzają, czy mamy z tym samym sprawca. Takie podejrzenia mają też okoliczni mieszkańcy.
Przypomnijmy. Najpierw, 6 lutego, palił się budynek przy ul.Kościuszki, potem inny kolejny, drewniany: 11 lutego przy ul. Ogrodowej. Przed tygodniem ogień trawił opuszczony budynek przy ul. Kity. Tylko w przypadku zdarzenia, do którego doszło na ul Kościuszki ustalono, że podpalenia nie było:
- To nieostrożność domowników spowodowała pożar. Nieco inaczej jest ze zdarzeniami z ul.Ogrodowej i ul Kity – powiedział nam Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Ustaliliśmy, że policjanci po pożarze na ul.Kity rozmawiali z okolicznymi mieszkańcami. Na jakim etapie jest prowadzone postępowania? Mieszkańcy Muszyny zastanawiają się teraz, czy policja ma jakieś tropy czy też obawy, o których pisaliśmy : Pożary w Muszynie. Zaczyna się panika ,okażą się bezpodstawne?
O ostatni z pożarów, w którego przypadku świadkowie sugerowali nam nawet wątek porachunków biznesowych dotyczących gruntu, na którym znajdował się obiekt oraz jego powiązanie z wcześniejszymi pożarami zapytaliśmy policjantów.
- 22 lutego około godziny 22.40, policjanci, którzy patrolowali ulicę Piłsudskiego w Muszynie, zauważyli palący się budynek przy ulicy Kity. Na miejscu stwierdzono, że pali się budynek gospodarczy i natychmiast wezwano straż pożarną. Policjanci przeprowadzili oględziny pogorzeliska i wykonali czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Opinia w tym zakresie jest przez biegłego sporządzana. Policjanci rozpytali też mieszkańców na okoliczność wspomnianego zdarzenia, a 25 lutego przyjęto zawiadomienie od pracownika Urzędu Miasta w Muszynie dotyczące uszkodzenia mienia w wyniku spalenia – opowiada Iwona Grzebyk-Dulak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Czynności trwają nadal, w związku z tym za wcześnie by mówić o przyczynach. Na chwilę obecną policjanci z Muszyny sprawdzają, czy pożar budynku z dnia 22 lutego 2014 roku ma związek z wcześniejszym tego typu zdarzeniem, a dokładnie z 11 lutego br. - dodaje pani rzecznik.
W przypadku zdarzenia z 6 lutego sprawa wydaje się być już wyjaśniona. Poszkodowana nie składała zawiadomienia i wniosku o ściganie sprawcy, ponieważ jak wynika z jej relacji samoistnie zapaliły się materiały łatwopalne pozostawione w pobliżu pieca opałowego, co potwierdzili także wezwani na miejsce strażacy.

Bogumił Storch
Fot: nadesłane przez Czytelnika
 






Dziękujemy za przesłanie błędu