Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
15/07/2014 - 13:00

Piwniczna ma nową atrakcję turystyczną. Park Węgielnik-Skałki-Okopy otwarty!

Rekonstrukcja działań wojennych w wykonaniu członków Stowarzyszenia Miłośników Historii w Łabowej, Stowarzyszenia Pasjonaci Munduru i Pamięci oraz Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej „Najemnicy Bocheńscy” z Bochni była największą atrakcją uroczystego otwarcia Parku Węgielnik-Skałki-Okopy na wzgórzu Brzanówki (498 m n.p.m.) wznoszącym się nad centrum Piwnicznej.
Przygotowaną inscenizację potyczki wojennej z ogromnym zainteresowaniem oglądały całe rodziny. Chętnych, którzy postanowili spędzić niedzielne popołudnie na Węgielniku, który stał się kolejną atrakcją piwniczańskiego uzdrowiska nie brakowało. To, co działo się podczas rekonstrukcji na polanie w parku śledzili z wypiekami na twarzy zwłaszcza najmłodsi. Organizatorzy uroczystości zadbali o to, aby podczas historycznego pokazu nikt nie przebywał w miejscu, gdzie następowała „wymiana ognia” i gdzie pasjonaci ze stowarzyszeń, przebrani w żołnierskie mundury, pokazywali oglądającym scenkę historyczną.

Nad Węgielnikiem słychać było odgłosy wystrzałów z żołnierskich karabinów i działka, odgłosy „wybuchów”. Niestety nie obeszło się, jak w każdej potyczce wojennej bez „ofiar”. Sanitariusze z pola walki, w które zamieniła się na czas inscenizacji polana w parku przynieśli do polowego szpitala rannego żołnierza. Okazało się, że musiał on przejść natychmiastową „operację”. Lekarz w jej trakcie wydobył z rany kulę, która utkwiła w ciele. Medycy uratowali żołnierzowi życie.

- Pokazaliśmy mieszkańcom inscenizację przedstawiającą, jak mogły być tutaj prowadzone walki o to wzgórze w czasach II wojny światowej – opowiada Zbigniew Ciekański, prezes Stowarzyszenia Miłośników Historii w Łabowej. – W pokazie wystąpili członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej I Pułku Strzelców Podhalańskich i Stowarzyszenia Pasjonaci Munduru i Pamięci z województwa podkarpackiego.

Po zakończeniu pokazu chętni mieszkańcy byli „badani” w punkcie mobilizacyjno-poborowym przez wojskowego lekarza i otrzymywali na pamiątkę stosowne zaświadczenie.

Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Najemnicy Bocheńscy” pokazało także wystawę kopii zdjęć z czasów okupacji.
W Parku Węgielnik-Skałki-Okopy odtworzono cześć istniejących w tym miejscu w czasach II wojny światowej okopów.

Podczas wojny okupant hitlerowski do prac ziemnych linii obrony i budowy umocnień wykorzystywał wszystkich mieszkańców od 14 do 60 roku życia nieposiadającego stałego zatrudnienia potwierdzonego przez Arbeitsamat (Urząd Pracy). W sierpniu 1944 roku rozpoczęto budowę fortyfikacji na terenie całego starostwa nowosądeckiego. Mieszkańcy Piwnicznej również brali udział w tych pracach. Jak podaje Mieczysław Łomnicki, znany piwniczański historyk, który, służył swoją wiedzą przy częściowej rekonstrukcji okopów na Węgielniku, takie umocnienia były budowane na wschodnich zboczach gór w paśmie Eliaszówki od Podolika poprzez Hanuszów-Wierchy, Zapotok, Więckówkę, Kosmydle, Piwowary, Kijanki, Łazy, Bucznik po Zaczerczyk oraz nad lewym brzegiem potoku Czercz od Wilczych Dołów, pod Latawcową przez Brzanówki, Uwrocie, Borownice, Witkowskie i Młodów. Wznoszone na ogromną skalę, w olbrzymim pośpiechu fortyfikacje nie powstrzymały jednak nadciągającej Armii Czerwonej. Po wojnie okopy, schrony i drewniano-ziemne stanowiska ogniowe zniknęły pod warstwą ziemi, kamieni i roślinności. Po ponad 70 latach ślady po tych wojennych umocnieniach pozostały praktycznie tylko w lasach.

Park Węgielnik, który otworzy Edward Bogaczyk, burmistrz Piwnicznej-Zdroju może śmiało pretendować do kolejnej atrakcji turystycznej uzdrowiska.

Zadanie to było realizowane od stycznia 2012 roku w ramach projektu „Uatrakcyjnienie szlaku turystycznego Eliaszówka z budową wieży widokowej i zagospodarowanie parku Węgielnik - Skałki w Piwnicznej-Zdroju", na który gmina otrzymała unijne dofinansowanie. Całkowita wartość projektu wyniosła 2,2 mln złotych. Piwniczna pozyskała na ten projekt ponad 1,6 mln złotych dofinansowania z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Pozostałe środki dołożyła gmina. Ambitny projekt był realizowany w systemie „Zaprojektuj i wybuduj”.

W ramach inwestycji na przebiegu szlaku zielonego Piwniczna - Eliaszówka uporządkowano ścieżki, zamontowano zabezpieczenia oraz schody terenowe. Poprawiono także oznakowania szlaku, zamontowano również tablice informacyjne, panoramy. Ustawiono elementy małej architektury pozwalające na odpoczynek turystom przemierzającym łąki i lasy wzdłuż zielonego szlaku. Sporą atrakcję stanowi wybudowana 20 m wieża widokowa na szczycie góry Eliaszówka. Można z niej podziwiać panoramę Piwnicznej. Śmiałkowie, którzy na nią wejdą, dostrzegą m.in. Krynicę-Zdrój i Nowy Sącz, a w pogodny dzień nawet Tatry.

Natomiast w parku „Węgielnik-Skałki” uporządkowano oraz wyrównano ścieżki spacerowe, zamontowano zabezpieczenia oraz schody terenowe, zamontowano oznakowania ścieżek i tablice informacyjne. Dokonano także renowacji źródełka i figury Matki Boskiej, krzyża przy okopach oraz pomnika Grunwald. Odtworzono okopy z okresu II wojny światowej.

Wędrując po Węgielniku warto udać się na znajdującą się tam platformę widokową (ma ona oświetlenie solarne). Wykonano też oświetlenie solarne polany rekreacyjnej.

Najmłodsi też nie będą się tam nudzić. Dla nich został wybudowany mały plac zabaw. Jest też ścieżka zdrowia, grillowisko, altana i miejsce na ognisko. Wyremontowany został również chodnik wzdłuż ul. Daszyńskiego i części ul. Szczawnickiej.

Mieszkańcy Piwnicznej i turyści, którzy w niedzielne popołudnie wybrali się na Węgielnik nie żałowali decyzji.

- Bardzo dobrze, że powstała taka atrakcja – powiedział naszemu portalowi Ireneusz Gumulak, mieszkaniec Piwnicznej-Zdroju. – Myślę, że nie są to wyrzucone pieniądze w błoto. – Na Węgielniku jestem już nie pierwszy raz. Moja rodzina jest tutaj stałym bywalcem. Miejmy nadzieję, że to miejsce nie zostanie zdewastowane.

Zadowolenia z uruchomienia tej atrakcji nie krył również burmistrz Piwnicznej-Zdroju Edward Bogaczyk.

- Cieszę się, że udało się nam uruchomić to miejsce. Starsi ludzie będąc tutaj na Węgielniku być może powrócą pamięcią do tamtych trudnych lat. Lat okupacji. Młodzież będzie mogła sobie wyobrazić, jak budowano te obecnie zrekonstruowane okopy i jak mogły tutaj wyglądać działania wojennie. Parku Węgielnik-Skałki-Okopy to kolejna już atrakcja turystyczna Piwnicznej. Jesteśmy regionem, który stawia mocno na turystykę aktywną, czyli wypoczynek w ruchu. Ja pamiętam ten teren z lat 60. ubiegłego wieku. Całą polanę porastały maliny i jeżyny. Praktycznie nie można było przez nią przejść.

Podczas uroczystego otwarcia wystąpili Orkiestra Dęta „Podhale” z Piwnicznej oraz Regionalny Zespół „Dolina Popradu”. Piosenki patriotyczne śpiewali harcerze z Drużyny Harcerskiej „Żar” w Piwnicznej. Uczestnicy imprezy mogli też skosztować kiełbasy z grilla i grochówki.

(MIGA)
Fot. (MIGA), arch. Urząd Miasta i Gminy w Piwnicznej-Zdroju.








Dziękujemy za przesłanie błędu