Odwagi dziś trzeba było, by chodzić po Nowym Sączu! Chodniki pełne śniegu i błota

Czytaj także: Odwagi dziś trzeba było, by chodzić po Nowym Sączu! Chodniki pełne śniegu i błota

Rano na ulicach w Nowym Sączu było dramatycznie. Teraz już jest trochę lepiej. Ulice są w wielu miejscach już w miarę odśnieżone. Pokrywa je błoto pośniegowe. Po mieście jeździ ciężki sprzęt odśnieżający - pługi. O ile na głównych ulicach jest już może nie super dobrze, ale coś od rana poprawiło się o tyle ulice osiedlowe oraz chodniki to naprawdę DRAMAT.

Zdecydowana większość chodników jest kompletnie zasypana. Przykrywa je śnieżna breja, a przemieszczający się piesi – chcąc nie chcąc wydeptują w tej brei ścieżkę.

Przejście  w takich warunkach choćby kilku metrów można porównać do intensywnych ćwiczeń na siłowni. Dzisiaj nie ma chyba butów, które po takiej chodnikowej eskapadzie nie przemokną. Ich suszenie murowane.

Najgorzej jest – niestety, i to powtarza się co roku przy tak trudnych warunkach - na chodnikach znajdujących się przy prywatnych posesjach.

Co stanowią przepisy? Okazuje się, że to na właścicielu nieruchomości (jeśli bezpośrednio przylega do chodnika) ciąży obowiązek utrzymywania odpowiednich warunków na chodniku, położonym wzdłuż posesji. Wynika to m.in. z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz uchwały Rady Miasta Nowego Sącza w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku.

Czytaj także: Sygnał od czytelnika brzmiał dramatycznie. Co stało się w sądeckim szpitalu?

Większość właścicieli  ma ten obowiązek – mówiąc oględnie w nosie. Jest śnieg to i sam stopnieje. Wychodzą z założenia. Za szuflę do odśnieżania nie chwycą, bo i po co.

Ale też są i takie osoby, a te są niestety w mniejszości, że w takich warunkach robią wszystko co możliwe, by ulżyć mieszkańcom Nowego Sącza, przemieszczającym się pieszo po mieście. Jak już pisaliśmy, jeśli chodzi o odśnieżanie chodników są pewne wyjątki

Odśnieżanie chodnika tam, gdzie znajduje się strefa płatnego parkowania pozostaje w gestii miasta. Jeśli chodnik od prywatnej posesji oddziela pas zieleni to również do odśnieżania takiego chodnika zobligowane jest miasto.

Odśnieżając chodnik nie można śniegu wyrzucać na jezdnię. Jeśli chodzi o jego gromadzenie obowiązują pewne zasady.

Zebrany śnieg trzeba gromadzić w pryzmie tak, żeby nie utrudniał przejścia pieszym. Właściciele zobligowani do odśnieżania chodników muszą mieć również tego świadomość, że jeśli ktoś wywróci się na nieodśnieżonym chodniku i dozna jakiegoś urazu (złamie rękę, złamie nogę) to taka poszkodowana osoba może dochodzić swoich roszczeń za uszczerbek na zdrowiu z powództwa cywilnego od właściciela takiej posesji.

Za nieodśnieżenie chodnika jest mandat karny w wysokości 100 złotych.

Jak wyglądały sądeckie ulice około południa w Nowym Sączu - zobacz na następnej stronie - TUTAJ