Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
01/02/2024 - 13:15

Od "bezczelnego chama" do wspólnego startu. Wyborcze przetasowania w Nowym Sączu

Maciej Rogóż będzie startował w najbliższych wyborach samorządowych z list Koalicji Nowosądeckiej Ludomira Handzla. To już kolejne ugrupowanie w ciągu kilku ostatnich lat, przy którym pojawi się jego nazwisko. Co ciekawe, na początku kadencji było mu z prezydenckimi radnymi nie po drodze. Na jednej z sesji został nawet przez jednego z nich nazwany "bezczelnym chamem"...

Koalicja Nowosądecka Ludomira Handzla szykuje się do wyborów

Klub Koalicji Nowosądeckiej Ludomira Handzla liczy obecnie sześciu radnych. Tworzą go: Maciej Prostko (jako przewodniczący), Leszek Gieniec, Jakub Prokopowicz, Krzysztof Ziaja, Grzegorz Ledziński oraz Dawid Dumana. W przyszłej kadencji w klubie KN chce zasiadać też radny Maciej Rogóż, który ma znaleźć się na jego listach wyborczych. Zarząd KN, na czele z wiceprezydentem Arturem Bochenkiem, pozytywnie zaopiniował kandydaturę. Radny Rogóż jest w trwającej kadencji także przewodniczącym komisji bezpieczeństwa oraz pełni funkcję przewodniczącego osiedla Poręba Mała..

- Ta szóstka to były „pewniaki”, jeżeli chodzi o start w wyborach z listy Koalicji Nowosądeckiej. To osoby, które zawsze mnie wspierały i zawsze mogłem na nie liczyć. Były pasem transmisyjnym do swoich osiedli. Radny Maciej Rogóż też poinformował mnie, że wybrał Koalicję Nowosądecką, jako listę swojego startu w najbliższych wyborach do Rady Miasta - powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Ludomir Handzel.

Jak zaznaczył, Maciej Rogóż jest osobą konstruktywnie nastawioną do rozwoju miasta i tego, co się w nim dzieje. - W związku z tym już siedmiu radnych z obecnego składu Rady Miasta będzie  startowało z list Koalicji Nowosądeckiej. Witamy na pokładzie - mówił gospodarz miasta. - Dużą wartością jest też współpraca z częścią radnych Koalicji Obywatelskiej oraz nowym klubem, który nie tak dawno powstał - „Łączy nas Nowy Sącz” w składzie: Artur Czernecki, Barbara Jurowicz oraz Andrzej Pancerz. Są to osoby, które wspierają konstruktywne rozwiązania na terenie miasta - dodawał Handzel.

Kolejna zmiana barw Macieja Rogóża

Rogóż z kolei podkreślił, że był i jest osobą bezpartyjną. Warto jednak zaznaczyć, że to już kolejne ugrupowanie, w którym się znajdzie. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku startował z list Kukiz'15, a w wyborach samorządowych 2018 z komitetu Wybieram Nowy Sącz Krzysztofa Głuca. Następnie należał do klubu Prawa i Sprawiedliwości Wybieram Nowy Sącz, w którym najpierw został zawieszony (jak twierdził - bezprawnie), a następnie - w marcu 2022 roku - wykluczony. 

Kolejnym przystankiem na kilka miesięcy był "Sojusz dla Nowego Sącza", któremu przewodniczył. Należeli do niego też Krzysztof Głuc i Andrzej Pancerz. Kiedy sojusz się rozpadł, został radnym niezrzeszonym, głosując w zdecydowanej większości przypadków identycznie, jak radni z klubu prezydenta.

Między Rogóżem, a radnymi Koalicji Nowosądeckiej nie brakowało w przeszłości poważnych tarć. Jako przykład wystarczy podać sytuację z sesji, która odbywała w listopadzie 2019 roku. Jakub Prokopowicz nazwał go wówczas "bezczelnym chamem", a Maciej Prostko wypominał, że w ciągu dwóch lat trzy razy zmienił opcje polityczną. Rogóż powiedział natomiast, że ich klub powinien zmienić nazwę na "kabaret nowosądecki". 

Maciej Rogóż o starcie z list Koalicji Nowosądeckiej

- Wybrałem start do rady miasta, jako osoba niezależna z list Koalicji Nowosądeckiej, z tego względu, że pan prezydent jest również osobą bezpartyjną – powiedział radny Rogóż na konferencji. - Nie chcemy angażować się w spory polityczne, zależy nam wyłącznie na mieszkańcach Nowego Sącza, chcemy, aby to miasto się rozwijało.

Wspomniał, że niezrzeszony będzie do końca tej kadencji. Przypomniał też, że w poprzednich wyborach również startował z komitetu niezależnego.

- Nie startowałem z Platformy Obywatelskiej, ani z Prawa i Sprawiedliwości tylko z komitetu bezpartyjnego „Wybieram Nowy Sącz”. Potem ten komitet był w koalicji z PiS, ale przypomnę, że z tamtej koalicji nie odchodziłem tylko mnie wyrzucono, ponieważ miałem swoje zdanie i chciałem rozwoju Nowego Sącza. Jasno to deklarowałem członkom tamtego klubu. Zostałem wyrzucony przez SMS, podczas trwającej sesji. Nikt wtedy ze mną nie rozmawiał. Robię swoje i idę tą drogą, którą szedłem od samego początku. Mam tutaj na myśli start z niezależnego komitetu. Wykluczyłem start z partii politycznych - dodał radny. ([email protected], [email protected] fot. IM.), © Materiał chroniony prawem autorskim.







Dziękujemy za przesłanie błędu