Nowy Sącz: Kładka przy ul. Nawojowskiej wraca jak bumerang. Czy musi dojść tam do nieszczęścia?
Strach po niej chodzić. Mieszkańcy, którzy zmuszeni są z niej korzystać nie kryją, że boją się o swoje bezpieczeństwo. Stan techniczny kładki jest opłakany. Przechodząc przez nią trzeba bardzo uważać, bo o upadek na bardzo zniszczonych schodach nie trudno. Ubytki w asfalcie, którymi wypełniona jest ich konstrukcja dosłownie widać gołym okiem.
- Występuję w imieniu mieszkańców miasta, w tym w imieniu nauczycieli uczących w istniejącym jeszcze Gimnazjum nr 3 na osiedlu Milenium i w Szkole Podstawowej nr 7 – mówiła Bożena Jawor podczas sesji Rady Miasta, prosząc o podjęcie stanowczych działań w sprawie remontu kładki. – Łączy ona dwa osiedla: Przydworcowe i Milenium. Bardzo często jest tak, że nauczyciele uczący w tych szkołach mają dziesięć minut, aby przejść z jednej szkoły do drugiej. Podobno ta kładka ma być w tym roku remontowana, choć o remoncie słyszę od trzech lat. Jeśli faktycznie doczeka się go w tym roku, to bardzo proszę, aby zaplanować takie prace latem, kiedy szkoły nie pracują.
Radna Jawor przyznała, że sama korzysta bardzo często z tego przejścia nad ul. Nawojowska, ale po zmroku tamtędy nie chodzi, bo kładka nie jest bezpieczna. Wtedy wybiera raczej inną drogę.
- Po zmroku można zahaczyć o odstające blachy przy schodach – dodała radna. – Zanim dojdzie do kapitalnego remontu, może ktoś przyjrzałby się z uwagą tej kładce i podjął „na już” jakieś kroki, aby zrobiło się na niej choć trochę bezpieczniej.
Do interpelacji w tej sprawie dołączył się także radny Tadeusz Gajdosz (PO).
- Z tą kładką wreszcie coś trzeba zrobić – apelował do władz miasta radny Gajdosz. - Było już tyle artykułów na ten temat. I co? Trzeba szybko zacząć działać, by to przejście było bezpieczne. Jest początek roku. To chyba najlepszy czas, aby zacząć coś w tej materii robić.
Zobacz także: Rdza zżera kładkę na ul. Nawojowskiej. Strach nią chodzić [ZDJĘCIA]
O kładkę pytała też radna Dominika Marczak.
- Już w zeszłym roku kładka ta miała być remontowana, było nawet ogłoszone zapytanie ofertowe. Niestety nie znalazł się wykonawca, którzy chciałby podjąć się tego remontu. Prosiłabym, aby w tym roku zacząć działać w tym temacie zdecydowanie szybciej.
Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu nosił się w ubiegłym roku z zamiarem remontu schodów na kładce. Niestety, nie znaleziono wykonawców, którzy podjęliby się tego zadania. Firmy budowlane nie są zainteresowane pracami o mniejszej wartości, a wybierają jedynie bardziej dochodowe „kąski”.
- W ubiegłym roku Miejski Zarząd Dróg dwukrotnie starał się pozyskać wykonawcę na wykonanie remontu kładki – mówił nam kilka dni temu Wiesław Turek z Referatu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Nowym Sączu. – Został zrobiony też projekt remontu. Niestety, nie było chętnych do podjęcia się tych prac. Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu w tym roku będzie starał się w ramach posiadanych środków wykonać niezbędne prace związane poprawą funkcjonalności kładki.
[email protected], Fot. IM