Nie żyje organista Piotr Stachura. Miał tylko trzydzieści lat
Parafianie są poruszeni śmiercią młodego organisty. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie był poważnie chory. Zmarł po operacji. Miał tylko trzydzieści lat.
Organy były jego pasją. Nie tylko na nich grał podczas nabożeństw. Także organy stroił, naprawiał i budował. Miał własną zajmującą się tym firmę.
Serwis limanowa.in przywołuje jego wypowiedź dla miejskiego kwartalnika. Piotr Stachura opowiadał o tym, że jego pasja do gry na organach zrodziła się podczas jednego z nabożeństw. Zajmował wtedy miejsce na chórze i po raz pierwszy miał okazję przyjrzeć się grze organisty, co zrobiło na nim ogromne wrażenie.
Rodzina, przyjaciele znajomi i parafianie pożegnają Piotra Stachurę 2 grudnia. Nabożeństwo żałobne w kościele pw. św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej rozpocznie się o godzinie trzynastej. Pół godziny wcześniej odbędzie się modlitwa różańcowa.([email protected]) fot. Facebook