Nawojowa: Rozdają komputery. Dostała samotna matka
Mąż pani Haliny zmarł nagle pięć lat temu. – Utrzymanie domu spoczywa na moich barkach. Pomaga mi najstarsza córka, która pracuje. Komputer bardzo się nam przyda. Jestem wdzięczna wójtowi za pomoc.
Dzieci także są szczęśliwe. Do tej pory korzystały z kafejek internetowych i uprzejmości sąsiadów.
– Sprzęt przyda się do odrabiania zadań. Będę śledził nowe przepisy kulinarne. Uczę się w technikum gastronomicznym, chciałbym zostać kucharzem. Będzie mi służył także do grania – zaznacza 19-letni Piotrek Klimczak.
- Będę na nim pisać wypracowania z angielskiego – dodaje 12-letnia Ola.
- Do tej pory musiałam chodzić do kafejki. Cieszę się, że teraz komputer będziemy mieć w domu – wtóruje 14-letnia Agnieszka. – Pewnie przyda się także do kontaktu ze znajomymi na portalach społecznościowych.
Z nowego nabytku skorzysta także 24-letnia Marta.
Sprzęt znalazł miejsce w małym pomieszczeniu tuż przy pokojach dzieci. Klucz będzie mieć pani Halina.
- Każdy chciał mieć komputer u siebie w pokoju. Wygospodarowałam jedno pomieszczenie, w którym stanął. Chciałam mieć nad tym kontrolę, żeby po nocach nie siedzieli – dodaje Halina Klimczak.
Rodzina skorzystała z projektu „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu mieszkańców gminy Nawojowa”. Był on adresowany do osób, które korzystają z opieki społecznej, mają na utrzymaniu niepełnosprawne dziecko, a także do matek samotnie wychowujących dzieci, których pociechy na dodatek dobrze się uczą.
- Rozdamy 150 urządzeń w całej gminie. Na przedsięwzięcie udało nam się pozyskać pieniądze z Unii Europejskiej w wysokości miliona dwustu tysięcy złotych, to jest sto procent – informuje Stanisław Kiełbasa, wójt gminy Nawojowa. – Gmina będzie musiała przez pięć lat utrzymać komputery i opłacić rodzinom dostęp do internetu. To koszt około 40 tysięcy złotych rocznie. Po tym okresie oddamy komputery za symboliczną złotówkę.
Na wyposażeniu są m.in.: komputer, monitor, drukarka, kopiarka. Jest także zasilacz awaryjny.
Potrzeb - jak podkreślają urzędnicy - jest więcej. Dlatego część rodzin skorzysta z tzw. rezerwy. Na takiej samej zasadzie sprzęt zostanie przekazany także świetlicom, bibliotekom, szkołom.
(MC)
Fot. MC