Most na Zyndrama: kierowcy już się cieszą, piesi mniej

W połowie listopada pisaliśmy o zamknięciu mostu w ciągu ulicy Zyndrama. Dotychczasowa konstrukcja nie nadawała się do remontu. W ubiegłym roku, w czasie ulewnych dreszczów, zbyt wąski przepust szybko się zatkał i woda zalała posesje od ulicy Zyndrama aż do Wita Stwosza. Stary mostek trzeba było rozebrać i zbudować nowy.

Prace na moście rozpoczęły się 17.11.2014 r.

- Wykonano: roboty ziemne i rozbiórkowe, przekładkę wodociągu, fundament żelbetowy i ściany przepustu, odwodnienie jezdni, chodnik,
bariery, położono warstwę wiążącą – informuje Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

„Nadal nie widać końca prac przy mostku. Wszędzie błoto, a dojście do i z kładki najlepiej pokonać w gumowcach” – pisze w mailu do naszej redakcji czytelniczka o imieniu Paula.

Niestety nie mamy pocieszających wieści. Samochody przejeżdżają swobodnie przez most, chociaż do położenia jest jeszcze warstwa ścieralna asfaltu. Piesi mają do dyspozycji chodnik na moście, ale dojść do niego można tylko jezdnią, albo brodząc w błocie z obu stron mostu.

Jak informuje dyrektor MZD, do wykonania pozostały jeszcze umocnienia koryta potoku i prace porządkowe, będą ukończone przy sprzyjających warunkach pogodowych.

- Budowa chodników od strony ulicy Dąbrówki i od Grunwaldzkiej nie jest przewidziana w ramach tego zadania – informuje dyrektor Mirek.

Najpierw trzeba ustalić stosunki własnościowe gruntów, a wtedy można będzie przystąpić do budowy chodnika.

JG, fot. własne

Skomentuj