Morze łez a w 2016 złożono tylko trzy skargi na sądecki szpital ani jednej na SOR. Ile skarg NFZ uznał za zasadne?

- W 2016 złożono trzy skargi na szpital w Nowym Sączu. Jedna z nich była niezasadna – mówi Aleksandra Kwiecień, rzecznik prasowy małopolskiego oddziału NFZ. Żadna ze skarg nie dotyczyła Sądeckiego Oddziału Ratunkowego.

Zobacz też: „Umieralnia”? Pielęgniarka SOR: Jak pan złoży skargę, to ja koleżance nie podłączę kroplówki...

Zgodnie z oczekiwaniami Czytelników wracamy do tematu funkcjonowania Sądeckiego Oddziału Ratunkowego a dalej Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu. Nie da się zliczyć wszystkich komentarzy i skarg, które wpłynęły do naszej redakcji po naszych pierwszych publikacjach na ten temat. Tyle tylko, że w oficjalnych statystykach szpital wypadł dobrze a nawet bardzo dobrze…

- W przypadku dwóch skarg - jedna z dotyczyła nieobecności lekarza pediatrii w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej, mimo złożenia przez szpital deklaracji o jego stałej obecności, druga - odmowy udzielenia świadczenia w nagłym przypadku okulistycznym - Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ przypomniał szpitalowi o zasadach i obowiązkach wynikających z umowy zawartej z NFZ – mówi Kwiecień.

W przypadku nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej wezwano szpital do realizacji umowy w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej zgodnie z obowiązującymi przepisami. - W szczególności dotyczącymi zapewnienia ciągłości realizacji świadczeń. Chodzi o poinformowanie oddziału NFZ o nieobecności lekarza, zapewnienie zastępstwa przez lekarza tej samej specjalizacji – zastrzega rzeczniczka NFZ.

Zobacz też: Pacjent SOR-u w Nowym Sączu wykrwawiał się, zamiast chirurga wezwali policję [UWAGA, DRASTYCZNE ZDJECIA]

W drugim przypadku dotyczącym pomocy okulistycznej wysłane zostało przypomnienie o realizacji świadczeń zgodnie z ustawą z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (j.t. Dz.U. z 2016 r., poz. 1868 z późn. zm.). - Czyli obowiązkowi udzielenia pomocy każdej osobie znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego – tłumaczy urzędową nomenklaturę przedstawicielka NFZ.

Co to oznacza w praktyce? Mimo braku oddziału okulistycznego nie można pacjenta ot tak sobie odesłać z kwitkiem.

Poza statystykami poprosiliśmy NFZ o wytłumaczenie jak wygląda postępowanie wyjaśniające po złożeniu oficjalnej skargi przez pacjenta. Czego się dowiedzieliśmy?