Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 25 maja. Imieniny: Borysa, Magdy, Marii-Magdaleny
26/10/2014 - 10:00

Menadżer z USA vs. wójt z 20-letnim stażem. Brutalna kampania?

W Gminie Łososina Dolna sensacja. Po raz pierwszy od 8 lat pojawił się ktoś, kto chce zdetronizować Stanisława Golonkę (58 lat) który od 20 lat pełni tam funkcję wójta. To prawie połowę od niego młodszy Łukasz Kiryłów, wykształcony w USA specjalista od nieruchomości. Zanosi się na ostrą walkę. Wystawił go Komitet Wyborczy Wyborców Elżbiety Ruchały „Sprawny Samorząd”, czyli młodej prawniczki, z którą wójt Golonka od dawna ma na pieńku: – Nasłano nawet na nasz Urząd CBA, ja wiem, kto za tym wszystkim stoi – mówi Golonka.
30 – letni kandydat na wójta Łososiny Dolnej, Łukasz Kiryłów ,absolwent WSB- NLU na wyborczej ulotce prezentuje się jak amerykański menadżer i nawet tak o osobie pisze:
- Studiowałem zarządzania i marketing,, specjalizacja zarządzanie w korporacjach.Posiadam amerykański dyplom Bachelor of Arts in Business Administration. Uczęszczałem na uczelnię Thomas Edison State Collage w Trenton, USA biegle władam angielskim – wylicza swoje zalety.

Kiryłów, syn właściciela m.in. dawnego campusu studenckiego WSB- NLU przy ul. Jana Pawła II W Nowym Sączu dotąd nie miał nic wspólnego z polityką i samorządami,ale jak zaznacza jest klubu motorowodnego Jeziora Rożnowskiego. Obecnego wójta, który objął władzę w gminie, gdy Kiryłów był 10- letnim szkrabem, bezlitośnie krytykuje.

- Gmina potrzebuje zmian, sytuacja w niej jest niepokojąca. Trzeba ustalić wysokość zadłużenia gminy, przyczyny jego powstania, osoby odpowiedzialne za taki stan rzeczy i przygotować profesjonalny plan spłaty zadłużenia – zaznacza. - Moim celem jest przede wszystkim stworzenie przyjaznego Urzędu dla mieszkańców i przedsiębiorstw, w którym sprawy załatwiane są sprawnie i szybko, bez skomplikowań. Ważne jest także stworzenie profesjonalnej komórki do sporządzania wniosków o dofinansowanie i branie udziału z pozytywnym rezultatem w projektach unijnych, ponieważ Gmina jest zaniedbana pod tym względem - przekonuje.

Jego zdaniem kolejne problemy w gminie to brak wody, kanalizacji czy odpowiednie ogrzewanie szkół.

- Mimo, że wybudowano ogromny budynek wielofunkcyjny, który gmina będzie musiała utrzymywać to mieszkańcy Tęgoborza, Łososiny Dolnej i innych miejscowości w dalszym ciągu noszą wodę w butelkach, a w szkołach zimą jest zimno w salach lekcyjnych, bo brakuje środków na ogrzewanie. Nawet jakość posiłków w tych szkołach pozostawia wiele do życzenia. Otrzymanie pomocy socjalnej wiąże się z wypełnieniem różnych niepotrzebnych formularzy i kilkukrotnym spacerowaniem do Urzędu Gminy. Brakuje też busów
– wylicza kandydat na wójta. - Efektów wieloletniego i kosztownego oczyszczania jeziora Rożnowskiego nie widać, z roku na rok wyspa na środku jeziora jest coraz większa, a turystów w dalszym ciągu brak. Trzeba ludzi nowych, zarówno nowego wójta jak i nowych radnych, bo inaczej zastój gminy się pogłębi. Obecny wójt za niedługo osiągnie wiek emerytalny i moim zdaniem startuje po to, aby już dopracować do tego wieku emerytalnego, a nie po to, żeby coś zmienić – kończy Kiryłów.

Za jego kandydaturą stoi młoda prawniczka rodem ze wsi Siedlce, Elżbieta Ruchała ( ma swoją kancelarię w Nowym Sączu). W gminie dziwią się, że to ona nie ona kandyduje na wójta, tylko zdecydowała się startować do Rady Powiatu, z czym  zresztą może być problem, bo KWW Elżbiety Ruchała `„SPRAWNY SAMORZĄD”zarejestrował tylko 3 kandydatów w jednym okręgu wyborczym (gmina Łososina Dolna, Korzenna, Gródek nad Dunajcem), ale wystawiła też kandydatów do Rady Gminy.

Mama Elżbiety, Anna chce być radną. To ona wielokrotnie spotykała się z obecnym wójtem w sądzie.

Czytaj: Mieszkanka kontra wójt w obronie własności

Anna Ruchała, Golonce nie odpuszcza.  - Z uzyskanych informacji wynika, iż CBA przeglądało dokumenty w gminie wiosną 2014r. Budzącą natomiast wiele kontrowersji sprawą, jest sprawa firmy Haller, z którą została zerwana umowa. Tą sama pracę, którą miała wykonać firma Haller wykonała inna firma. Orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Katowicach Gmina musiała wypłacić firmie Haller milion złotych za zerwanie umowy. Golonka, boi się pokazać wyrok. Napisałam skargę i dwa dni temu, 23 października Sąd Administracyjny w Krakowie orzekł bezczynność Wójta w sprawie mojego wniosku o udostępnienie wyroku. Teraz wójt będzie musiał rozpatrzyć mój wniosek – mówi.

To niespodziewane ciosy dla wójta Stanisława Golonki, który zaufaniem wśród mieszkańców gminy, mierzonym wygranymi wyborami, cieszy się już ponad 20 lat. W tym czasie był nawet kandydatem do tytułu Samorządowiec 25-lecia. 

Stanisław Golonka nie studiował co prawda w USA, ale jest absolwentem Akademii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Pracę magisterską obronił w 1981 roku, gdy jego kontrkandydata nie było jeszcze na świecie Golonka. Był nauczycielem, a następnie dyrektorem Zespołu Szkół Rolniczych w Tęgoborzy. Wójtem gminy Łososina Dolna jest od 1994 roku i właśnie w doświadczeniu widzi swoją siłe i przewagę.

Golonka przyznaje, że już od dawna nie miał z kim o fotel wójta walczyć.Taka sytuacja w ciągu 20 lat zdarza mu się dopiero trzeci raz
- Na pewno było tak pierwszy raz, gdy pokonałem ówczesnego wójta Jungiewicza, byłego wojewodę oraz 8 lat temu. Zdecydowanie wygrałem te konfrontacje,. Zdobyłem nawet 70 proc. poparcia. Mieszkańcy mnie znają i znają moje dokonania. Zgadzam się z prezydentem Nowego Sącza, który mówi, że kampanię powinno się prowadzić przez 4 lata kadencji i ja od lat tak robię. Nie mam zamiaru rozdawać tzw. wyborczej kiełbasy, ludzi widzą jak zmienia się na lepsze nasza gmina z roku na rok i to doceniają – mówi, a o kontrkandydacie wypowiada się dyplomatycznie.
- To prawo demokracji, każdy ma prawo kandydować. To nawet dobrze, bo dochodzi wtedy do rozmowy, wymiany poglądów. Ludzie porównują, decydują co lepsze. Jak do wyniku tych wyborów podchodzę spokojnie. Nigdy nie zawiodłem mieszkańców – podkreśla.


W latach 1994-1998  Golonka był przedstawicielem gminy w sejmiku byłego województwa małopolskiego. Później, od 1998 do 2002 roku, był radnym Rady Powiatu Nowosądeckiego. Jest przedstawicielem gminy w Zarządzie Związku Gmin Jeziora Rożnowskiego, a od 2003 roku - przewodniczącym Zarządu ZGJR. Prócz tego d 1995 roku pełni funkcję prezesa zarządu Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Łososinie Dolnej.

Obecny wójt Łososiny Dolnej był wielokrotnie odznaczany. W 2012 roku za zasługi w działalności na rzecz społeczności lokalnej przyznano mu Złoty Krzyż Zasługi. Wcześniej, bo w 2005 roku – Brązowy Krzyż Zasługi. Otrzymał Złoty Medal Za Zasługi Dla Pożarnictwa w 2005 roku, Srebrny Medal Za Zasługi Dla Gminy Łubianka – w 2009 roku, a w 2011 Srebrny Medal Za Zasługi dla Policji. Został również wyróżniony za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania – Medalem Komisji Edukacji Narodowej w 2011 roku.

Zarzuty nowej opozycji kwituje krótko.

- Rodzina pani Ruchały, która za tym stoi, od dawna stara mi się zaszkodzić i prowadzi negatywną kampanię. Ja nie chce się wdawać w polemiki. Mam nadzieję, ze nie będą prowadzić brutalnej kampanii i brudnej gry, bo mieszkańcy wcale tego nie potrzebują. Mieszkańcy mają swój rozum i racjonalnie ocenią moje dokonania - mówi. – CBA rzeczywiście było w Urzędzie Gminy, po anonimie, ale chyba z 1,5 roku temu. Nic nie wykryto. Gmina nie zapłaciła 1 mln zł, tylko przekazała tylko 800 tys zł na Związek Gmin. Nie ma głodnych dzieci w gminie, przeznaczamy środki na dożywianie. To brudna kampania, w stylu, którym się brzydzę.Ja każdy wynik wyborów przyjmę z szacunkiem i pokorą – dodaje.

Bogumił Storch
Fot: arch, materiały wyborcze, arch. UG
 






Dziękujemy za przesłanie błędu