LaserShot w charytatywnej atmosferze obchodził dziesiąte urodziny [ZDJĘCIA]

Charytatywnym turniejem dla Elizy Fryz sądecki LaserShot obchodził dziesięciolecie swojej działalności. Był tort, okolicznościowe życzenia i goście, na czele z prezydentem Ludomirem Handzlem. Patronat medialny nad wydarzeniem sprawował „Sądeczanin”.

Sądecki LaserShot już od 10 lat jest atrakcją rozrywkową Nowego Sącza. Od momentu powstania w 2011 roku, nieustannie cieszy się dużą popularnością. Obchody jubileuszu były szczególne, bowiem połączone z turniejem charytatywnym, z którego cały dochód był przeznaczony na pomoc chorującej na nowotwór Cushinga Elizie Fryz.

Patronat honorowy objął nad nim prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel. Obecny był także m.in. prezes Stowarzyszenia Dla Miasta – Tomasz Michałowski. Z racji, że świętowane były urodziny, nie mogło zabraknąć okolicznościowego tortu i życzeń kolejnych pomyślnych lat.

- Jeszcze rok temu wydawało mi się praktycznie niemożliwe żeby przetrwać. Wielkie ukłony kieruje w stronę właścicielki lokalu, która poszła nam na rękę. Dziękuję panu prezydentowi za to, że dostrzegł naszą mała rodzinną firmę oraz znalazł kilka minut, by pojawić się dzisiaj u nas– mówił Jakub Juszczyk, przedstawiciel firmy.

- Gratuluję serdecznie jubileuszu i mocno kibicuję. Pamiętam, że sam również uczestniczyłem tutaj w zabawie – odpowiadał prezydent.

Uczestnicy turnieju rywalizują w sobotę, 28 sierpnia, od godziny 12 do 20 i w niedzielę od 12 do 18. Nie trzeba umawiać się telefonicznie, wystarczy przyjść na ulicę Piotra Skargi 5 w Nowym Sączu (150 metrów od sądeckiego ratusza) i zagrać na arenie LaserShot. Każdy uczestnik otrzyma pamiątkowy medal.

W rozgrywce uczestniczyli także goście urodzinowego jubileuszu. Zabawa była znakomita. – Cieszę się, że wszyscy patroni i osoby bliskie mojemu sercu wzięły udział w jubileuszowym meczu. Przeżyliśmy 10 lat w świetnej atmosferze. Rozstanie z biznesem rodzinnym to ciężka sprawa. Pandemia sprawiła, że musieliśmy o niego mocno walczyć – mówił Jakub Juszczyk.

- Udało się przetrwać dzięki wielu osobom. Cieszy fakt, że razem z współorganizatorami podjęliśmy decyzję, by cały dochód z weekendowego turnieju przeznaczyć na rzecz chorej kobiety. Zainteresowanie jest bardzo duże. Dziękuję również „Sądeczaninowi” za objęcie patronatem tego wydarzenia – dodawał. ([email protected], fot.: Mateusz Pogwizd)