Kto zadba o zimowe bezpieczeństwo drogi na Makowicę i Cyrlę?
Przez wiele lat ta droga, która nawet nie ma statusu drogi gminnej – choć akurat w tym zakresie wójt Jan Kotarba próbuje coś wskórać w partnerstwie z rzeczywistym właścicielem gruntu, czyli Nadleśnictwem Piwniczna – była traktowana wyjątkowo po macoszemu. Jak interweniowały media – w tym wypadku przede wszystkim Sądeczanin – robiono jakieś drobne, doraźne naprawy, ale o odśnieżaniu nikomu się nawet nie śniło. Mieszkańcy Makowicy czasem po parę dni byli całkowicie odcięci od świata przez śnieg a dostać się tu można było jedynie kładem albo skuterem śnieżnym. Zaopatrzenie dowozili im goprowcy.
Jednak już w zeszłym sezonie zimowym to się zmieniło. Droga była przejezdna przez całą zimę a to za sprawą postawy radnych i wójta, którzy zadbali, by mieszkańcy mogli w końcu poczuć się bezpieczne. - Jak będzie w tym roku? – o zadanie takiego pytania wójtowi poprosili nas rytrzanie.
Zobacz też: Rytro: razem wyremontują drogę – gmina i Nadleśnictwo Piwniczna
- Zapewniam, że droga będzie odśnieżana, będzie bezpiecznie. Mamy już podpisaną umowę z wykonawcą – zapewnia w odpowiedzi Jan Kotarba, który nie ukrywa, że właśnie Makowica a dalej Połom o Obłazy Ryterskie będą w tym zakresie traktowane priorytetowo, bo wszyscy sobie doskonale zdają sprawę, że to najwyżej położone punkty samorządu i nawet jeśli na dole temperatura zmienia się na plus, to tam mróz nadal trzyma i zawsze najdłużej utrzymuje się śnieg.
To też ukłon w stronę turystów, którzy w zeszłą zimę z ogromnym zadowoleniem przyjęli fakt, że odpowiednio utrzymany Barani Szlak, bo tak ta droga się nazywa, jest idealnym miejscem na wypoczynek na skiturach. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum UG w Rytrze i ES)