Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 26 maja. Imieniny: Eweliny, Jana, Pawła
05/11/2014 - 10:45

Kochan kontra Wójtowicz: Jej hasła pokrywają się z moimi!

W poniedziałek na naszym portalu ukazał się materiał prezentujący założenia programowe kandydatki na burmistrza Gorlic Jadwigi Wójtowicz (52 lata, KW Prawo i Sprawiedliwość).
Do słów Wójtowicz (tekst w tym miejscu) postanowił się odnieść obecnie urzędujący burmistrz Gorlic Witold Kochan (57 lat, KWW Witolda Kochana), który nawet nie próbował ukryć swego zaskoczenia.  

- Mam wrażenie, że publikacja wypowiedzi pani radnej stanowiła dla niej przede wszystkim okazję do krytyki mojej osoby i moich poczynań jako burmistrza Gorlic. Przyznam, że wypowiedzi pani Wójtowicz miejscami zdumiewają, miejscami śmieszą – przyznał jeden z czterech kandydatów (tekst w tym miejscu) na to stanowisko w tegorocznych wyborach.

- Pani Wójtowicz lekarstwa na zaleczenie problemów miasta poszukuje głównie w stworzeniu dla inwestorów odpowiednich warunków (uzbrojenie terenów pod inwestycje, przyjazna polityka podatkowa polegająca na stosowaniu ulg i zwolnień podatkowych dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy). Według niej podstawą funkcjonowania samorządu jest rozwój infrastruktury miejskiej oraz zabieganie o lepsze skomunikowanie Gorlic z autostradą. Założenia programowe pani radnej dokładnie pokrywają się z moimi, co więcej, są to założenia skutecznie i konsekwentnie przeze mnie wdrażane w życie od czterech lat. Stąd moje zdumienie – nie kryje Kochan i kontynuuje swoją wypowiedź.

- Druga część publikacji, w której pani Wójtowicz zarzuca mi porzucenie szyldu PO na czas wyborów samorządowych już tylko śmieszy. Przypomnę zarówno pani radnej, jak i Czytelnikom, że jestem kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach do Sejmiku Województwa Małopolskiego, więc trudno mi zarzucać, iż wstydzę się za to ugrupowanie. Chcę również z pełnym przekonaniem wyjaśnić, że start w wyborach lokalnych pod szyldem własnego komitetu ma swoje niepodważalne zalety: pozwala skupić się na interesujących wyborców stricte lokalnych problemach, pozwala wzbogacić w wartościowe osoby listy kandydatów do Rady Miasta i Rady Powiatu (osoby niekoniecznie zainteresowane polityką partyjną). Pozwala wreszcie, co bardzo istotne, na ominięcie podczas kampanii wielu problemów natury organizacyjnej – dodaje.

Jak zapowiada obecny burmistrz, nie będzie on stawiał żadnych zarzutów kandydatce Wójtowicz.

- Nie stawiam zarzutów, że zdecydowała się dość niespodziewanie wstąpić do partii i wystartować z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Rozumiem tę decyzję, biorąc pod uwagę popularność PiS-u w naszym regionie. Jednak poniższe wypowiedzi pani Wójtowicz, których udzieliła 2 grudnia 2010 roku (przed drugą turą uprzednich wyborów na burmistrza Gorlic) na łamach „Gorlice24.Extra”, pozwalają sądzić, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości są traktowani przez panią Wójtowicz cokolwiek instrumentalnie. Nienajlepiej również świadczą o szczerości stawianych mi w tej chwili zarzutów.
Burmistrz dorzuca do swej wypowiedzi także cytaty Jadwigi Wójtowicz z 2010 roku:


"Nie chcę uzależniać się jako burmistrz od jakiegokolwiek ugrupowania – moja deklaracja bezpartyjności była i jest deklaracją na serio. Uważam, że burmistrz powinien być wybrany z autentycznego przekonania wyborców, a nie z polecenia lidera ugrupowania politycznego (…) Jestem przekonana, że moja bezpartyjność może być wyłącznie zaletą(…) Wszyscy widzimy do czego prowadzi skupienie władzy w rękach partii politycznych, których wszyscy mamy serdecznie dość (…) Nie możemy upolityczniać kolejnych płaszczyzn naszego życia bo zapominamy tym samym, ze władza jest służbą dla wyborców, a nie kolejnym szczeblem do kariery".

Remigiusz Szurek
Fot. archiwum; UM Gorlice
 






Dziękujemy za przesłanie błędu