Kamionka Wielka: nie udało się wybrać nowego szefa rady, sesja odroczona

Kandydatów na przewodniczącego rady było dwóch. Pierwszy z nich to Rafał Kamieński, który kandydował z KWW Samorządna Jedność Wiejska (z tego komitetu startował były już wójt Kazimierz Siedlarz) a w radzie reprezentuje sołectwo Bogusza. Drugim kandydatem był Marcin Kiełbasa z Mszalnicy z KW Prawo i Sprawiedliwość. Obaj samorządowcy, którzy funkcję radnego sprawują już po raz drugi otrzymali po 7 głosów.

Zobacz też: Kamionka Wielka: 100 głosów i wójt Siedlarz "odzyskał wolność" [WIDEO]

Skąd taka sytuacja? Powodów jest kilka. Po pierwsze rada gminy Kamionka Wielka liczy sobie 15 radnych, ale wczoraj wygasł mandat jednego z nich –Andrzeja Stanka, który objął wczoraj mandat wójta a kandydował równolegle i na radnego i na szefa samorządu. W Królowej Górnej trzeba zorganizować wybory uzupełniające, bo w gminie Kamionka Wielka okręgi są jednomandatowe.

Zobacz też: Wyniki wyborów 2018 w Kamionce Wielkiej. Kto został radnym?

Kolejnym powodem braku rozstrzygnięcia, kto zasiądzie w prezydium rady jest tocząca się cały czas dyskusja, czy jeśli szef rady będzie ostatecznie z PiS, to nie ułatwi to współpracy z opanowanym przez Prawo i Sprawiedliwość starostwem powiatowym. Tu pojawiają się nawet głosy, że by taka współpracę ułatwić Andrzej Stanek po prostu powinien powołać Marcina Kiełbasę na swojego zastępcę. Przypomnijmy, że sam zdołał wprowadzić do rady tylko dwóch swoich radnych, tym samym siłą rzeczy musi szukać sojuszników z innych komitetów. Tym bardziej, że większość w radzie stanowią  radni będący zwolennikami jego poprzednika Siedlarza. 

Czy radni dogadają się do poniedziałku? Przekonamy się już po godzinie 15.30, kiedy zostanie wznowiona sesja.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info