Grybowskie koło Kasy Wzajemnej Pomocy ma nowego prezesa

Głosowanie odbyło się zgodnie z ostatnią wolą Wojciecha Muchy. Członkowie koła Kasy Wzajemnej Pomocy z gminy Grybów wybrali Tadeusza Kruczka. Po zebraniu, na którym skarbnik Lidia Grzesiak zaprezentowała imponujące wyniki finansowe koła, delegaci zapalili znicze na grobie Wojciecha Muchy i wzięli udział w mszy żałobnej, z intencji zarządu Stowarzyszenia Kasa Wzajemnej Pomocy z prezesem Zygmuntem Berdychowskim na czele, odprawionej w trzydziesty dzień po śmierci.

- Udało się nam wygospodarować nie tylko ogromne środki na zakup broni, którą musimy mieć już, a nie za trzy, cztery lata, ale utrzymać przy tym wszystkie programy społeczne - mówił popdczas spotkania prof. Ryszard Terlecki. - To, co najpilniejsze w tej chwili, to jednak huragan z południa, jaki idzie nas w postaci migracji. Unia Europejska podjęła decyzję o relokacji migrantów, my ich nie chcemy przyjmować, bo państwo widzicie w telewizji, co się dzieje na Zachodzie.

- Niedawno w Strasburgu spotykałem na ulicach przybyszy z Afryki, koczujących w kartonowych szałasach. Pracować chyba nie zamierzają, dostają zasiłek i po całych dniach kręcą się po mieście. Ludzie boją się wieczorami wychodzić na ulicę - dodawał wicemarszałek Sejmu.

Prof. Terlecki, pytany o najbliższe wybory, stwierdził, że najnowsze sondaże dają PiS ok. 215 mandatów, ale zawsze do tej pory wyniki Prawa i Sprawiedliwości w sondażach okazywały się niedoszacowane. Jest zatem spora szansa na trzecią już kadencję, podczas której PiS będzie mógł rządzić samodzielnie.

Jeśli to się nie uda, zdaniem prof. Terleckiego możliwą opcją jest znalezienie kilku posłów z innych ugrupowań, którzy w poczuciu odpowiedzialności za Polskę, będą głosowali wspólnie z PiS W przypadku większej różnicy, trzeba będzie myśleć już o koalicji z inną partią. ([email protected]) Fot. tk.