Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 16 maja. Imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Małgorzaty
05/08/2023 - 09:10

Dramatyczna prośba o pomoc 27-letniego Marcina: "Nie pozwól mi odejść!"

Marcin ma zaledwie 27 lat, a już tak poważnie został doświadczony przez życie. Mężczyzna cierpi na mukowiscydozę. Jest to choroba genetyczna, która oddziałuje na układ oddechowy i pracę przewodu pokarmowego. Organizm osoby chorej wytwarza nadmierną ilość śluzu, wywołując zaburzenia wszędzie tam, gdzie występują gruczoły śluzowe.

- Mój los został przesądzony w dniu moich narodzin. Tego dnia musiał być wyjątkowo kapryśny, wybierając mi chorobę, która wówczas nie była powszechnie znana, a już na pewno nie w małej miejscowości na południu Polski… – tak swoją historię rozpoczyna 27-letni mieszkaniec Łukowicy Marcin Owsianka.

Po wielu latach walki z mukowiscydozą, jakiś czas temu lekarze ze szpitala w Zabrzu przeszczepili mu płuca. W 2015 roku przeszedł kolejną operację związaną z wycinaniem polipów w zatokach.

- Niestety, jestem tym nieszczęsnym przypadkiem, który jest podatny na odrastanie polipów w zatokach nosowych. Przeważnie jest tak, że gdy raz się je usunie, to już nigdy więcej nie odrastają. U mnie oczywiście musiało być odwrotnie – wspomina. ‘

Marcin przez ostatnie lata przeszedł niezliczoną liczbę zabiegów. Było ich tak dużo, że już sam nawet stracił rachubę, ile ich miał.

- Ostatnie z nich mocno rozkojarzyły mi rzeczywistość, bo okazały się na tyle poważne, że lekarze musieli mi wyciąć tak zwaną klapkę w czole, aby móc z zewnętrznej strony usunąć zalegającą, odrośniętą, ukrwioną wydzielinę. Należało wyczyścić wszystko do zera, do cna, nawet z "wyściółką" do kości, aby nie mnożyły się bakterie, po czym następnie wszystko szczelnie "zamurować" szkłem bioaktywnym – wyjaśnia 27-letni Marcin.

- Późniejsza antybiotykoterapia dosłownie ścięła mnie z nóg. O pracy nie ma nawet mowy. Nieustanne bóle głowy, zarówno przed operacją, jak i po niej, wręcz jeszcze większe… Do tego spływające nieustannie bakterie z zatok do płuc skutkowały czternastodniową wizytą w szpitalu – dodaje.  

Mukowiscydoza to nie tylko wyrok na płuca, to nie tylko ograniczona swoboda, ale to wyrok na całe życie. Przeszczep, kolejne operacje, to początki nowych rozdziałów, gdzie z pełną i świadomą odpowiedzialnością trzeba brać konsekwencje swoich czynów i z otwartymi ramionami walczyć o siebie.

- Życie jest piękne. Naprawdę. Nie sposób jest wyrazić słowami podziękowań, jakie mógłbym każdemu z Was powiedzieć za każdą pomoc. W każdej formie. Będę niezmiernie wdzięczny, jeśli teraz pomożesz mi w zakupie niezbędnych leków i zapewnieniu leczenia. Bez niego nie mam prawa funkcjonować. Nie mam prawa żyć – apeluje 27-letni Marcin.

Każdy z nas może pomóc. Wystarczy wpłacić dowolną sumę pieniędzy na konto fundacji „Siepomaga”. Cała kwota zostanie przekazana na leczenie Marcina z Łukowicy. ([email protected] Fot. Siepomaga)







Dziękujemy za przesłanie błędu