Codzienna, korkowa rzeczywistość. Nie tylko w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]
Środek dnia. Jeszcze nie ma nawet godziny piętnastej, gdy zaczynają się powroty mieszkańców z pracy do domów. Okazuje się, że uciążliwe korki nie są tylko zmorą Nowego Sącza.
Taki obrazek, jaki zastaliśmy dzisiaj na ulicy Marcinkowickiej w Chełmcu jest, niezależnie od pory dnia normą. Tutaj korki – na odcinku od ronda im. ks. Bolesława Kumora do skrzyżowania ze światłami przy Urzędzie Gminy w Chełmcu jest, można powiedzieć normą.
Samochód za samochodem. W „sznureczku” stoją osobówki, jak i samochody ciężarowe. Ulica Marcinkowicka w Chełmcu to jeden z tych punktów w regionie w którym kumuluje się ruch tranzytowy.
Po godzinie trzynastej sznureczek samochodów ustawiał się także już na jednym z pasów na obwodnicy północnej. O tej porze korki zaczęły się już tworzyć w na sądeckim rynku, a jeszcze nie było godziny piętnastej…
[email protected], fot. IM.