Piwniczna-Zdrój: radny żąda referendum w spawie odwołania burmistrza

O wynikach głosowania w sprawie udzielenia burmistrzowi wotum zaufania i absolutorium pisaliśmy szczegółowo w publikacji, ale przypomnijmy – drugi rok z rzędu radni wotum Chorużykowi odmówili, ale w przeciwieństwie do ubiegłego roku przyznali tym razem – ośmioma głosami – absolutorium.

Dosłownie chwilę po sesji, na której zapadły te decyzje, na profilu radnego Piotra Ściegiennego pojawił się wpis, który wywołał w gminie sporo zamieszania. Przytoczmy go w całości (ortografia radnego Ściegiennego oryginalna):

- Rzecz może mało ważna, ale: „dwukrotne nie udzielenie wotum zaufania powoduje, że jest to równoznaczne z postawieniem wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania Wójta/Burmistrza/Prezydenta. Ten wniosek głosuje się nie prędzej niż po dwóch tygodniach lub na najbliższej sesji – alarmuje radny, który już raz do takiego referendum doprowadził tyle, że wtedy okazało się ono nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji.

Zobacz tez: Piwniczna-Zdrój: burmistrz bez wotum zaufania, ale z absolutorium

- Jeżeli dwukrotnie nie zostanie udzielone wotum zaufania lub raz zostanie nie udzielone absolutorium, to musi stanąć pod głosowanie PROJEKT UCHWAŁY O PRZEPROWADZENIE REFERENDUM. Dla mnie osobiście ma to ogromne znaczenie - ponieważ - Burmistrz Piwnicznej-Zdroju Dariusz Chorużyk dwa razy z rzędu nie otrzymał wotum zaufania – wyjaśnia dalej Ściegienny.

Uchwały o udzielenie wotum zaufania zostały nie przegłosowane, co jest równoznaczne z nie udzieleniem wotum zaufania, więc Przewodniczący Adam Musialski zobowiązany jest wysłać do wojewody uchwałę w sprawie nie udzielenia wotum zaufania. Dlatego po 14 dniach lub na najbliższej sesji MUSI BYĆ postawiony pod głosowanie projekt uchwały o odwołanie Burmistrza w drodze referendum – twierdzi zdecydowanie Ściegienny.

Co na to wezwany do tablicy Adam Musialski? – Ja, jako przewodniczący nie mam takich uprawnień, by taki wniosek złożyć. Tylko radni mogą z takim wnioskiem wystąpić i wtedy dopiero może być on dopiero procedowany. Tylko radni muszą zdawać sobie sprawę z jednej sprawy – jeżeli referendum nie przejdzie, to zostanie rozwiązana rada. Z automatu – podsumowuje kategorycznie szef rady.

Do tematu wrócimy, bo dziś odbywa się wspominana przez Ściegiennego kolejna sesja. Temat na pewno wróci „na tapetę”. By obejrzeć transmisję wystraczy kliknąć w zdjęcie powyżej. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)