Nowy Sącz: mieszkańcy osiedla Piątkowa mają kolejny dzień sprzątania za sobą
Mieszkańcy osiedla Piątkowa, przez które w niedzielę przetoczyła się powódź błyskawiczna nadal sprzątają swoje posesje, które zostały zalane przez wody wezbranej Łubinki oraz Łęgówki.
Przypomnijmy, że w niedzielę po przejściu nawałnicy, dosłownie w mgnieniu oka potok Łubinka i Łęgówka zamienił się w rwącą rzekę. Błyskawicznie przybrał tak, że Łubinka po raz kolejny zalała część posesji przy ul. Lwowskiej, a potok Łęgówka płynął ulicą Piątkowską i Miodową.
- Ludzie, którym woda wdarła się na posesję ciągle jeszcze sprzątają, myją podwórka – mówi Ilona Orzeł, sądecka radna mieszkająca na tym osiedlu. – To już kolejny dzień pracy od świtu do nocy. Mieszkańcy są już naprawdę zmęczeni, bo to ciężka praca. Część podwórek, które w niedzielę stały w wodzie jest już wyczyszczonych.
Radna z Piątkowej otrzymuje już sygnały od mieszkańców ul. Miodowej, że dzięki pomocy służb komunalnych udało się już sporo wysprzątać po powodzi błyskawicznej.
- Najtrudniej mają mieszkańcy posesji przy ul. Piątkowskiej na które poszła siła uderzenia wezbranej wody z potoku Łęgówka - dodaje Ilona Orzeł. – Naprawdę ciężko jest usunąć grube warstwy podeschłego już mułu.
Jak już pisaliśmy w niedzielę późnym wieczorem, po przejściu powodzi błyskawicznej do osiedla Piątkowa przyjechał wicewojewoda Józef Leśniak. Widział zniszczenia, które wyrządziły wezbrane Łubinka i Łęgówka. Rozmawiał z mieszkańcami, dotkniętymi skutkami tego kataklizmu.
Po wizycie wicewojewody w osiedlu Piątkowa i jego rozmowach z prezesem Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie pojawiła się iskierka nadziei, że wreszcie kilometrowy odcinek potoku Łubinka zostanie uregulowany.
[email protected], fot. IM.