Nowy Sącz: Uczczono pamięć polskich oficerów zamordowanych w Katyniu i ofiar katastrofy smoleńskiej

Punktualnie o 8.41 w mieście rozległy się syreny alarmowe. Część mieszkańców przystanęła, czcząc tym samym pamięć 96 ofiar katastrofy rządowego samolotu Tu-154, w której straciło życie osiemdziesięciu ośmiu pasażerów - para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy, członkowie rządu, posłowie, senatorowie, przedstawiciele organizacji rodzin katyńskich i ośmiu członków załogi. Zginęli pod Smoleńskiem lecąc na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Główne uroczystości rozpoczęły się o godz. 11.00 mszą świętą odprawioną w kościele św. Kazimierza w Nowym Sączu. Świątynia wypełniła się do ostatniego miejsca. Szpalerem stanęły liczne poczty sztandarowe. W uroczystościach wzięli udział parlamentarzyści, władze miasta i powiatu na czele z prezydentem Nowego Sącza Ryszardem Nowakiem i wicestarostą nowosądeckim Antonim Koszykiem, przedstawiciele Rady Miasta z przewodniczącą Bożeną Jawor, przedstawiciele Policji, Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Zakładu Karnego. Nie zabrakło przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, a także organizacji kombatanckich, Sybiraków, Muzeum Okręgowego, różnych stowarzyszeń, a także młodzieży z sądeckich szkół.

Mszę świętą w intencji pomordowanych oficerów polskich w Katyniu i 96 ofiar katastrofy pod Smoleńskiem odprawili duchowni parafii św. Kazimierza w Nowym Sączu. Przewodniczył jej ks. proboszcz dr Jan Siedlarz. Płomienne kazanie wygłosił wikariusz parafii św. Kazimierza ks. Mateusz Kaźmierek.

- Miłość towarzyszyła tym, którzy wyruszali do walki za najświętszą sprawę, tym, którzy mężnie stawali, aby nasza Ojczyzna mogła być wolna. Ta, którą umiłowali nad życie, która była ich schronieniem i domem – można było usłyszeć w kazaniu. – Tym, którzy ginęli na „nieludzkiej” ziemi, ponieważ Bóg, Honor i Ojczyzna były dla nich najważniejszymi wartościami. Dziś wspominamy polskich oficerów, bohaterów, którzy zostali okrutnie pomordowani w 1940 roku w Katyniu i w innych miejscach. Przez tyle lat wymuszano wręcz na Polakach, aby o tej ofierze miłości do Ojczyzny zapomnieli, w okrutny sposób fałszując historię. Dzisiaj mówią nam Ci bohaterowie, ich mogiły z zatkniętymi w nich krzyżami, byśmy potrafili dochować wierności i miłości, która wyraziła się w sposób doskonały przez krzyż. Krzyż tak bardzo wpisany w naszą ojczystą ziemię, tak bardzo z tą ziemią związany. Jest ona przecież gęsto znaczona krzyżami.

Ksiądz katecheta zaakcentował również, że dzisiaj wspominamy także tych wszystkich, którzy walczyli o wolną Polskę, którzy służyli jej w czasach nam współczesnych.

- Wspominamy tych, którzy dokładnie sześć lat temu, w kwietniowy, sobotni poranek zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, będąc na służbie swojej ukochanej Ojczyzny. Dziś możemy się cieszyć, że ich ofiara, ich wysiłki nie poszły na marne, że i ta krew wydaje owoce wolności. Oni wszyscy przypominają nam dzisiaj, abyśmy tej wolności nie zmarnowali, abyśmy nie zaprzepaścili tego, z czego wyrośliśmy i do czego zmierzamy.

Po nabożeństwie złożono kwiaty pod tablicą katyńską znajdującą się na jednej ze ścian przy wejściu do kościoła. Biało –czerwono zrobiło się od wieńców i wiązanek kwiatów. Zapłonęły znicze.

Druga część rocznicowych uroczystości odbyła się już w sądeckim ratuszu.

Jej uczestnicy minutą ciszy uczcili pamięć 96 ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.

Potem złożono kwiaty pod tablicą upamiętniającą Honorowych Obywateli naszego miasta, Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.

- Dzisiaj obchodzimy dwie bardzo ważne rocznice, ale ta szósta jest szczególna – mówi prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. – Każda kolejna będzie przeze mnie tak samo przeżywana. W katastrofie pod Smoleńskiej zginęło wielu moich kolegów, przyjaciół z PiS, z którymi przez dwadzieścia lat współpracowałem. Tworzyliśmy razem tę partię. Zginęli oni lecąc na ziemię katyńską, by uczcić Polaków pomordowanych na wschodzie. Do dzisiaj trudno jest mi sobie wytłumaczyć, że doszło do takiej tragedii i z pewnością jeszcze trochę czasu upłynie zanim zostanie ona dogłębnie wyjaśniona, zanim poznamy prawdę o tej katastrofie. Obie rocznice nierozerwalnie łączą się ze sobą.

W uroczystościach udział wzięli również mieszkańcy Nowego Sącza, w tym sporo młodzieży.

- Dzisiejsza data jest tak ważna, że trudno byłoby jej nie uczcić. Wypada się tylko cieszyć, że młodzież bardzo chętnie bierze udział w uroczystościach patriotycznych, bo to ci młodzi ludzie będą później uczyć swoje dzieci i wnuki szacunku do Ojczyzny. Cieszę się, że zaczyna głośno mówić się o Katyniu i, że wychodzą coraz to nowe informacje. Nareszcie Katyń zaistniał w historii. O Katyniu trzeba mówić i to jak najwięcej – powiedziała naszemu portalowi Małgorzata Czech, bibliotekarka w Zespole Szkół Budowlanych w Nowym Sączu.

- Oddaję dzisiaj hołd polskim oficerom, którzy zginęli bestialsko zamordowani w Katyniu i 96 osobom, które sześć lat temu zginęły w katastrofie pod Smoleńskiem – mówi Anna Totoń, przewodniczka, miłośniczka historii Nowego Sącza. – Tak dyktuje mi serce. 

Po południu przewidziane są również kolejne uroczystości. Artur Czernecki, przewodniczący zarządu osiedla Falkowa, wraz z dyrektorką SP nr 11 Martą Platą oraz ks. Ryszardem Kudroniem zapraszają sądeczan w niedzielę, godz. 15 na mszę św. w kaplicy św. Antoniego na Falkowej. Podczas nabożeństwa uczniowie "11" przedstawią okolicznościowy program artystyczny.
O godz. 16.15 przy obeliskach poświęconych katyńczykom i smoleńczykom obok kaplicy na Falkowej, odbędzie się apel pamięci i złożenie kwiatów. Oprawę uroczystości tradycyjnie zapewnią funkcjonariusze Karpackiego Ośrodka Wsparcia Straży Granicznej w Nowym Sączu.

(MACH)

Fot. (MACH)