Internetowi oszuści znów żerują na bezrobotnych

Na lokalnym portalu ogłoszeniowym pojawia się atrakcyjne ogłoszenie o nieskomplikowanej pracy chałupniczej wykonywanej w domu. Internauci, którzy zdecydowali się na nie odpowiedzieć przestrzegają innych przed wysłaniem odpowiedzi.

Kary za przetwarzanie danych nie odstraszają przestępców: oszustom grozi kara grzywny i do 2 lat  pozbawienia wolności.

Następną formą wyłudzania pieniędzy jest naciąganie poszukujących pracy na  SMS-y droższe niż standardowe. Takie ogłoszenie też pojawiło się na stronie lokalnego portalu ogłoszeniowego. Jego autorka zachęca do kontaktu przez formularz kontaktowy. Jego pobranie jest możliwe po wysłaniu płatnego sms-a.

 - Po wpisaniu do kwestionariusza numeru telefonu dostałem kod, którego podanie w następnym formularzu miało zakończyć cały proces rekrutacji, łącznie z podpisaniem umowy - mówi nasz czytelnik, który zastrzegł sobie anonimowość. - Tymczasem okazało się, że w ten sposób wyraziłem zgodę na subskrypcję płatnych SMS-ów. Każdy otrzymany kosztował mnie kilkanaście złotych.

Usługi tego typu nie są prawnie zakazane. Niedozwolone jest wyłudzanie zgody odbiorcy na ich otrzymywanie. W takiej sytuacji należy sprawę zgłosić na policję oraz do Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

- Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu nie prowadzi obecnie żadnego postępowania dotyczącego wyłudzania pieniędzy czy danych osobowych przy oferowaniu pracy przez internet - wyjaśnia sierż. szt. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Ludzie szukający pracy decydują się odpowiadać na każde ogłoszenie rekrutacyjne. Tymczasem specjaliści rynku pracy przestrzegają przed bezkrytycznym wysyłaniem swoich danych osobowych na nie- zweryfikowane adresy mailowe albo telefoniczne.

-  Biorąc pod uwagę oferty wymagające wniesienia opłat od razu powinno nam się nasunąć podejrzenie, że mamy do czynienia z oszustwem i powinno to podwyższyć naszą czujność -  wyjaśnia Tomasz Szczepanek, zastępca dyrektora Sądeckiego Urzędu Pracy w Nowym Sączu do spraw ewidencji i świadczeń. - Urzędy pracy, agencje zatrudnienia nie pobierają opłat za przedstawianie ofert pracy. W żadnym wypadku nie należy wpłacać pieniędzy. Żądanie za nią zapłaty wskazuje na to, że nie jest to uczciwa i wiarygodna propozycja. Propozycja pracy, z podanym tylko adresem mailowym lub telefonicznym też jest bardzo trudna do zweryfikowania.

Jak mówi dyrektor Szczepanek badanie potencjalnej oferty pracy należy zacząć od sprawdzenia, czy dana firma jest wpisana do Krajowej Ewidencji Działalności Gospodarczej i Krajowego Rejestru Sądowego. Upewniwszy się, że dany podmiot istnieje można się z nim próbować kontaktować. Rekrutacja przez "pośredniak" i agencje zatrudnienia jest wiarygodna.

(rob)

Fot. sxc.hu