Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
19/06/2016 - 10:30

Anakonda 16 z sądeckim akcentem. Paweł Terebka wyróżniony przez generała

W największych ćwiczeniach wosk sojuszniczych NATO w Polsce po 1989 roku o kryptonimie Anakonda 16 brali udział także Sądeczanie, w tym ppor. rez. Paweł Terebka, nauczyciel przysposobienia obronnego, miłośnik militariów, znany rekonstruktor z sądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego.

Pan Paweł wrócił z manewrów do Nowego Sącza z dyplomem  uznania od generała Cezarego Podlasińskiego za zaangażowanie, profesjonalizm i wzorową postawę podczas ćwiczeń  i podzielił się z nami swoimi wrażenia z Anakondy 16. Naturalnie tak, aby nie naruszyć tajemnicy wojskowej i nie osłabić siły bojowej Paktu Północnoatlantyckiego, bo wróg nie śpi.   

**

(…) Na ćwiczenia trafiłem normalnie, dostałem wezwanie z WKU Nowy Sącz. Mam nadany przydział mobilizacyjny do Centrum Operacji Lądowych - Dowództwo Komponentu Lądowego w Krakowie (COLąd-DKL).

Ćwiczenia odbywały się dla nas w terminie od 4 do 16 czerwca. Natomiast samo ćwiczenie Anakonda 16 trwało od 7 do 17 czerwca.

Ćwiczenie Anakonda odbywa się co dwa lata. Były to największe ćwiczenia wojskowe w Polsce po 1989 r., łącznie wzięło w nich udział około 31tys. żołnierzy z różnych państw członkowskich NATO. Polskich żołnierzy było około 12 tys., z USA około 13tys., w tym także z LANDCOM z Turcji z Izmiru.

Wszystkich rezerwistów powołanych do COLąd - DKL było około 70, zarówno podoficerów jak i oficerów. Byli to żołnierze rezerwy z woj. małopolskiego. Zostaliśmy zakwaterowani w jednostce wojskowej na Rząsce w Krakowie, 5 Batalion Dowodzenia.

Zanim zaczęło się prawidłowe szkolenie Anakonda 16, to wcześniej mieliśmy szkolenie strzeleckie z pistoletu wojskowego P-83, szkolenie z pierwszej pomocy i ratownictwa pola walki, szkolenie z obrony przed bronią masowego rażenia, szkolenie z użycia i zastosowania granatów.

Samo ćwiczenie Anakonda 16 było przygotowane z dużym rozmachem, złożone z wielu zadań i etapów, nasze zadania, którymi się zajmowaliśmy w COLąd - DKL było w zasadzie tylko małym wycinkiem, epizodem składającym się na całość ćwiczenia. W sztabie dowodzenia, w oddziale wsparcia bojowego, w którym ja odbywałem ćwiczenia zajmowałem się planowaniem użycia sił lotnictwa i wojsk aeromobilnych na wypadek wojny. Oczywiście są to materiały zastrzeżone, więc szczegółów nie mogę zdradzić. Pracowaliśmy przez te wszystkie dni przez całą dobę w systemie zmianowym po 12 godzin, więc trzeba się było dostosować.

Ćwiczenie bardzo ciekawe, z pewnością zdobyłem nowe doświadczenie, umiejętności, w tym pracy na wojskowych systemach teleinformatycznych. Współpracowaliśmy na równi wspólnie z żołnierzami z innych państw NATO, w tym z Amerykanami.

Służbę zasadniczą odbywałem w 2006 roku, zatem osobiście dostrzegam różnicę, jak bardzo wojsko się zmieniło przez ostatnie 10 lat na lepsze. Widać bardzo dużo zmian w dobrym kierunku, profesjonalizm, oczywiście wszystko wymaga czasu i pieniędzy, z pewnością jest jeszcze wiele do udoskonalenia, niemniej jednak można powiedzieć, że zachodzące zmiany robią dobre wrażenie.

Na ćwiczeniach spotkałem też kilku kolegów z Nowego Sącza i okolic, zresztą znaliśmy się już z innych wcześniejszych ćwiczeń, atmosfera bardzo fajna. Warunki socjalno - bytowe na styl wojskowy, znośne, nie było na co narzekać.

Z pewnością zdobyta w ten sposób wiedza o systemie obronności naszego państwa zostanie przez zemnie wykorzystana do uatrakcyjnienia moich zajęć z przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa, bo w cywilu jestem nauczycielem.

Na zakończenie ćwiczenia podczas uroczystego apelu zastałem wyróżniony pamiątkowym coinem. Wyróżniony zostałem za zaangażowanie i wzorowe wywiązywanie się z obowiązków służbowych, tak jak jeszcze kilku innych kolegów. Relacja jest na oficjalnej stronie COLąd - DKL. Udział w ćwiczeniach wojskowych uważam za swój patriotyczny obowiązek wobec ojczyzny, więc wyróżnienie z rąk generała przyjmuję ze skromnością. 

Czego mi osobiście zabrakło podczas ćwiczenia, to braku dawki większej adrenaliny, tzn. oczywiście wiem, że praca w sztabie też jest ważna, ale gdyby tak można było jeszcze zaliczyć dodatkowo kilkudniowy poligon i podziałać na sprzęcie wojskowym w terenie na maxa... :-)

Zapytaliśmy też PawłaTerebkę o plany na najbliższy czas?

- Aktualnie pracuję nad przygotowaniami do obchodów święta Wojska Polskiego 15 sierpnia, które jako Polskie Towarzystwo Historyczne wraz z innymi zaprzyjaźnionymi stowarzyszeniami i instytucjami chcemy zorganizować dla Sądeczan. Wiadomo, że taka impreza wymaga poświęcenia dużo czasu na przygotowania, a jej rozmach jest ściśle uzależniony od posiadanych środków finansowych, a o te zawsze najtrudniej. Niemniej jednak nie poddajemy się, szczególnie zależy nam by zrobić imprezę dla dzieci i młodzieży, przybliżyć im oręż Wojska Polskiego.

Czy plany uda się zrealizować - czas pokaże, dlatego niech to będzie na razie niespodzianka, powiem tylko, że Sejm Rzeczypospolitej uchwalił rok 2016 rokiem Cichociemnych...

**

Wszystkich zainteresowanych szczegółami Anakondy 16  ppor. rez. Paweł Terebka odsyła na oficjalne strony MON:

http://coladdkl.wp.mil.pl/pl/index.html

http://anakonda.do.wp.mil.pl/pl/1.html

http://anakonda.do.wp.mil.pl/pl/2.html

http://polska-zbrojna.pl/home/www/213?t=-Anakonda-16-tak-cwiczy-NATO

 (HSZ)     

Anakonda 16 z sądeckim akcentem










Dziękujemy za przesłanie błędu