Odchodził z Sandecji w niejasnych okolicznościach. Teraz znalazł nową pracę

16 lipca Nowy Sącz obiegła sensacyjna informacja – Arkadiusz Aleksander zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa Sandecji. Zaskoczenie było tym większe, że stanowisko zajmował przez zaledwie pół roku.

Wcześniej, po tym jak wrócił do klubu po kilku latach, sprawował funkcję wiceprezesa. Jest postacią niezwykle dla niego zasłużoną. Jako zawodnik strzelił dla „Biało-czarnych” 63 gole. Gdy drużyna występowała w Ekstraklasie był dyrektorem sportowym.

Okoliczności rezygnacji do dzisiaj owiane są dużą tajemnicą. Nieoficjalnie mówiło się, że przyczynił się do tego m.in. brak miejsca do treningów w związku z budową stadionu. Oficjalnych powodów w dalszym ciągu jednak nie poznaliśmy.

Teraz, Arkadiusza Aleksandra będziemy oglądali w nowej roli. Zagłębie Sosnowiec potwierdziło, że zostanie wiceprezesem klubu. Aleksander będzie odpowiedzialny za pion sportowy. Jak przyznał w rozmowie z portalem Zagłębia, do jego kompetencji, będzie należało zajmowanie się pierwszym i drugim zespołem.

-  Chciałbym też swoje pomysły wprowadzić do Akademii. Uważam, że Zagłębie ma bardzo duży potencjał, jeśli chodzi o jej rozwój. Chciałbym, by w końcu Akademia Zagłębia grała na szczeblu centralnym. W perspektywie czasu jest bardzo ważne to, by w pierwszym zespole było jak najwięcej wychowanków – mówił.

Klub z województwa śląskiego jest ligowym rywalem Sandecji. Niedawno „Biało-czarni” zremisowali z nim 1:1.  W tabeli zajmuje 16. miejsce. Czy nowy wiceprezes, rodem z Nowego Sącza, poprowadzi go na wyższe lokaty? ([email protected], fot.: MP)