Sandecja Nowy Sącz dorabia się na starych znajomych. Zrobili to już drugi raz
Sandecja Nowy Sącz w II lidze
Bardzo słabo radzą sobie piłkarze Sandecji Nowy Sącz w obecnym sezonie. Zespół po spadku do II ligi nie może się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Po jedenastu meczach na jego koncie było tylko jedno zwycięstwo (ze Stalą Stalowa Wola).
W dwunastej serii gier sądeczanie mierzyli się z Hutnikiem Kraków. To drużyna, z którą toczyli przed laty boje także na III-ligowych boiskach. Tym razem spotkali się na wyższym szczeblu. I choć, to gracze z Nowej Huty byli stawiani w roli faworytów, to ostatecznie trzy punkty powędrowały na konto “Biało-czarnych”.
Sandecja Nowy wygrała z Hutnikiem Kraków
Na przerwę gospodarze schodzili jednak prowadząc. W 44 minucie do siatki trafił Filip Jania. Więcej działo się w drugiej części gry. W 54 minucie czerwoną kartkę obejrzał Kamil Głogowski. Chwilę później dobrym strzałem z rzutu wolnego do remisu doprowadził Mikołaj Kwietniewski.
Decydujący cios zadał w 89 minucie Denis Potoma, posyłając piłkę do siatki strzałem z pola karnego. Dzięki temu trafieniu druga wygrana Sandecji w sezonie stała się faktem. Zespół wciąż zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Do bezpiecznej lokaty, która da utrzymanie, traci 5 punktów. ([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)