Bieg Bejorów znowu zgromadził setki osób! Najmłodsi pokonywali trasę w wózkach
Bieg Bejorów w Rytrze
Jesienna aura w żaden sposób nie przeszkadza biegaczom. Ciekawych wydarzeń w naszym regionie, w których mogą wziąć udział nie brakuje. Kolejne potwierdzenie tych słów mieliśmy w ostatni weekend w Rytrze.
Już po raz 21 odbywał się “Bieg Bejorów”. Jak mówią organizatorzy, to fenomenem, który ograniczony jest nie tylko do aktywności wąskiego grona znajomych. Jest to przykład rzadko spotykanej inicjatywy, której początkowo nie przyświecała żadna inna intencja poza tą, aby zrobić coś śmiesznego. Opis biegu przeczytacie TUTAJ.
Zawodnicy biegli na Kramarkę
Zawodnicy tradycyjnie rywalizowali na trasie liczącej 4,75 km. Jak wyglądały tegoroczne zmagania? - Co roku, bez względu na termin, sprzyja nam pogoda. W tym roku również tak było. Organizacyjnie też wszystko odbyło się bardzo sprawnie. Na starcie stanęło około 200 zawodników. Najmłodsza uczestniczka miała 7 miesięcy. Pokonywała trasę w wózeczku. Wiek nie gra więc roli, by osiągnąć metę na Kramarce - mówił Artur Dobosz, organizator wydarzenia.
- Atmosfera robi swoje. Ten bieg zawsze pozostaje na długo w pamięci ludzi. Uczestnicy się znają, przyjeżdżają z Rytra, Piwnicznej, Nowego Sącza, a nawet z Krakowa. Mamy również rodzinę, która mieszka w Rytrze, a jest z Meksyku. Nie brakuje więc międzynarodowego towarzystwa - tłumaczy organizator.
Wśród pań na metę najszybciej dobiegła Maja Niemczycka. W rywalizacji panów najlepszy był z kolei Kamil Kościółek. Uśmiechów na twarzach zawodników nie brakowało. - Już teraz zapraszamy wszystkich na przyszłoroczną edycję - dodaje Artur Dobosz. ([email protected], fot.: Artur Dobosz)