Krynica: 28 maja odmrażają fitness. Jaka jest kondycja branży?

Siłownie i baseny pierwszy raz zamknięto w ubiegłym roku w momencie wybuchu pandemii. Po kilku tygodniach, gdy liczba zakażeń spadała, w czerwcu rząd ogłosił ich otwarcie. Zamknięte ponownie 24 października, otwarte zostaną 28 maja.  Tak 12 maja zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, wraz z premierem Mateuszem Morawieckim, którzy ogłosili plan odmrażania gospodarki, obejmujący również siłownie i kluby fitness. 

- Ludziom potrzebny jest ruch. Dzięki temu nabierają odporności, mają lepszą kondycję i siłę,  a przede wszystkim wydolność. Gdy zostaliśmy zamknięci przygotowywałam treningi online dlatego, aby zachęcić do ruszania się. Dzięki temu nasze samopoczucie oraz kondycja fizyczna i psychiczna pozostają na bardzo wysokim poziomie - tłumaczy Karolina Wolak, instruktorka tańca i fitnessu oraz właścicielka firmy.

- Znam wiele osób, które wcześniej ze mną ćwiczyły i na przykład covid przeszły bardzo łagodnie, a czasami nawet bezobjawowo dlatego, że ich kondycja fizyczna była naprawdę na bardzo dobrym poziomie.

A jaka jest pomoc dla branży fitness?
- Nie ma pomocy typowo dla branży fitness. Otrzymaliśmy zwolnienie ze składek ZUS lub pożyczkę, jeśli spadek w ubiegłym roku wynosił 40 proc. udało się ją otrzymać, ale to kropla w morzu. Prowadząc działalność mam dużo kosztów, więc nie mogę sobie pozwolić na niezapłacenie raty lub czynszu.-dodaje  instruktorka Karolina Wolak. - Staram się utrzymać firmę na rynku, to całe moje życie, a nie tylko praca. Nie poddaje się, myślę pozytywnie i zawsze staram się tworzyć coś z niczego.

- Najgorszy czas za nami i cieszę się ogromnie, że już minął. Teraz staram się powoli wyprowadzić firmę na właściwe tory i odrabiać straty. Jednak przed nami kolejne dwa miesiące wakacji, a zawsze są one miesiącami wolnymi od zajęć tanecznych - dodaje Karolina Wolak. - Mimo wszystko organizuję obóz tańca, potem planuję też warsztaty taneczne tak, aby znów się nie pogrążyć. (MK) fot. aut. ilustracyjne