Tragedia wisiała na włosku. To nigdy nie powinno się wydarzyć

Mieszkaniec gminy Łącko wsiadł za kierownicę Volkswagena, choć był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. Nie ujechał daleko. Policjanci przerwali jego podróż. Aż strach pomyśleć, jak to się mogło skończyć.

W poniedziałkowy wieczór, limanowscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę kierującego Volkswagenem. Jak się okazało, był to 54-letni mieszkaniec gminy Łącko, który pomimo sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów, postanowił prowadzić auto. Jakby tego było mało, usiadł za kierownicą, choć ledwo trzymał się na nogach. Miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.

Zobacz też Policyjny pościg jak z horroru. To wszystko wydarzyło się w Nowym Sączu [FILM]

Mężczyzna będzie tłumaczył się przed sądem ze swojego bezmyślnego zachowania. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za złamanie zakazu sądowego.

- Nietrzeźwi kierowcy stanowią poważne zagrożenie na drodze. Pomimo ciągłych apeli policji wciąż są osoby, które wsiadają za kierownicę po alkoholu. Przypominamy, że alkohol negatywnie działa na organizm człowieka. Wpływa na zdolność oceny sytuacji i wydłuża czas reakcji – przestrzega st. asp. Jolanta Batko z limanowskiej policji.

Zobacz też Z ostatniej chwili: Montują w Nowym Sączu nowoczesny fotoradar w nowym miejscu [ZDJĘCIA]

Reagujmy, jeśli widzimy pijanego kierowcę! Nie pozwólmy mu kontynuować dalszej jazdy. O takim fakcie możemy powiadomić anonimowo najbliższą jednostkę policji, dzwoniąc pod 112 – dodaje policjantka. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)

Skomentuj