Świdnik: Po kradzieży 21-latka ukrywała się w zaroślach

Wczoraj (21 marca), około godz. 8.20 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu otrzymał zgłoszenie, że w jednym z domów w Świdniku doszło do kradzieży.

Do tej miejscowości natychmiast pojechali policjanci z komisariatu w Łososinie Dolnej.

- Funkcjonariusze ustalili, że w czasie, gdy właściciele zajmowali się wiosennymi porządkami wokół swojej posesji do ich mieszkania weszła kobieta, która skradła około dwóch tysięcy złotych – powiedziała naszemu portalowi st. sierż. Justyna Basiaga, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Właściciele pochłonięci pracą zauważyli złodziejkę dopiero, gdy opuszczała ona z łupem ich posesję. Kobieta uciekała polami w kierunku lasu.

Policjanci wspólnie z mieszkańcami zaczęli przeszukiwać pobliski teren. Działania te przyniosły bardzo szybko efekt. Zaledwie kilkanaście minut od zgłoszenia funkcjonariusze zauważyli ukrywającą się w zaroślach kobietę, której rysopis odpowiadał rysopisowi sprawcy.

- 21- letnia mieszkanka Limanowej została zatrzymana i przewieziona do Komisariatu Policji w Łososinie Dolnej – mówi sierż. szt. Basiaga.

Jeszcze tego samego dnia kobieta usłyszała zarzut kradzieży (art. 278 kk).

Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci odzyskali skradzione pieniądze.

Funkcjonariusze apelują do mieszkańców Sądecczyzny o właściwe zabezpieczanie swojego mienia. Szczególnie wiosną, kiedy chętniej wychodzimy na świeże powietrze. Pamiętajmy o tym, że nawet, gdy jesteśmy na podwórku przed domem i wychodzimy na moment, powinniśmy zamknąć drzwi na klucz. Zajęci różnymi pracami wokół swojej posesji możemy nie zauważyć jak zuchwały złodziej plądruje nasz dorobek. Warto też pamiętać, aby po wejściu do mieszkania zamykać drzwi na zamek. Ta dodatkowa, drobna czynność poprawi nasze poczucie bezpieczeństwa i na pewno uchroni przed kradzieżą.

Opr. (MACH)

Fot. KWP Kraków.