Nasz konkurs. I znowu lepimy bałwany jak Sądecczyzna długa i szeroka
Rok temu czytelnicy wykazali się niesamowitą inwencją. To był prawdziwy radosny szał na lepienie bałwanów na Sądecczyźnie. Jedni poszli w gabaryty, inni stawiali na fantazję i poczucie humoru. Zabawa przy lepieniu śniegowych stworów była przednia. Ze zdjęć, które przesłali nasi czytelnicy powstała cała armia przepięknych śniegowych stworów.
Czytaj też Zima i ferie na wesoło. Postawili bałwana… na głowie [ZDJĘCIA]
Nasz zimowy konkurs obudził w mieszkańcach Sądecczyzny prawdziwego ducha rywalizacji. Ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Rekord padł w Gródku nad Dunajcem. Gigant mierzył ponad cztery metry żywego, białego śniegu.
- Żeby przystroić śnieżne monstrum w gustowne, czarne nakrycie głowy, trzeba było przystawić drabinę - opowiadał Andrzej Jodłowski, który toczył kule ze swoimi kolegami, Mateuszem, Pawłem i najmłodszym Adasiem. - Nasze dzieło zajęło nam trzy godziny. Była przy tym świetna zabawa – wyjaśniał.
Czytaj też Z biustem, z brodą i czupryną. Wszystkie bałwany i bałwanki Sądecczyzny [WIDEO]
W tym roku również można pofolgować swojej wyobraźni i ulepić wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju bałwana, a potem zrobić mu zdjęcie, oczywiście w towarzystwie całej ekipy, która tworzyła śnieżne dzieło i przesłać mailem na adres jagienka.michalik@sadeczanin.info
Ogłaszamy drugą edycje konkursu na największego bałwana Sądecczyzny. Koniecznie proszę też podać „wzrost” bałwana i napisać, kto i gdzie go ulepił.