To już szaleństwo! Nocne grzybobranie
W tym roku lasy Beskidu Wyspowego i Sądeckiego dają prawdziwą ucztę grzybiarzom. Takiej obfitości prawdziwków, kozaków, rydzy etc. nie pamiętają najstarsi grzybiarze.
Grzybów jest tyle i rosną tak szybko, że można je zbierać nawet nocą, trzeba mieć tylko latarkę, żeby nie podeptać...
„Ostatni, nocny wypad naszego kolegi z jednostki tymbarskiego Strzelca, mł. insp. ZS Tadeusza Rybki na górę Łopień dał obfity obiad i marynatę grzybków na zimę” – donosi z Tymbarku Robert Nowak.
(s)